Prezydent: 2009 był niełatwy, ale Polska obroniła się przed kryzysem

Prezydent Lech Kaczyński ocenił w czwartek w swoim orędziu noworocznym, że 2009 był rokiem niełatwym, ale dzięki wysiłkowi i optymizmowi Polaków nasz kraj wyszedł z kryzysu gospodarczego "prawie obronną ręką".

Prezydent: 2009 był niełatwy, ale Polska obroniła się przed kryzysem
Źródło zdjęć: © AFP

31.12.2009 | aktual.: 01.01.2010 09:50

Podkreślił, że nadchodzący 2010 rok będzie rokiem ważnych rocznic i spodziewanej beatyfikacji Jana Pawła II i ks. Jerzego Popiełuszki, które to wydarzenia - zdaniem prezydenta - "podnoszą rangę naszego kraju".

- Ten rok, który minął był rokiem niełatwym. Musieliśmy sprostać wyzwaniom, które były związane ze stanem gospodarki światowej i mogę tutaj wam, drodzy rodacy, najserdeczniej pogratulować. To waszemu wysiłkowi, waszemu optymizmowi zawdzięczamy to, że Polska wyszła z kryzysu prawie obronną ręką - powiedział prezydent.

L. Kaczyński zwrócił uwagę, że rozwój gospodarczy w naszym kraju był wolniejszy niż w poprzednich latach, ale jednak był, bezrobocie wzrosło, ale nie zmieniło się w sposób zasadniczy.

- To wszystko jest sukces Polski, a Polska to właśnie wy, drodzy rodacy. Waszym talentom, waszym zdolnościom zawdzięczamy to, co powoduje, że znajdujemy się w najlepszej sytuacji ze wszystkich państw Unii Europejskiej - podkreślił prezydent. - Bardzo serdecznie za to dziękuję - dodał.

Jak zaznaczył L. Kaczyński, 2010 rok będzie rokiem wielkich rocznic: 600. rocznicy zwycięstwa pod Grunwaldem, 90. rocznicy Cudu nad Wisłą i 30. rocznica powstania ruchu Solidarność, który - mówił prezydent - "wstrząsnął Polską, wstrząsnął Europą i wstrząsnął całym światem przyczyniając się walnie do upadku komunizmu".

- Rok 2010 to też czas naszej radosnej nadziei, nie tylko tych Polek i Polaków, którzy są wierzący, myślę, że wszystkich. To czas - jak mamy głęboką nadzieję - beatyfikacji głowy Kościoła katolickiego Jana Pawła II, wielkiego papieża Polaka, który przewodził rzymskiemu Kościołowi przez ponad 26 lat - podkreślił prezydent.

Także - jak dodał - beatyfikacji ks. Popiełuszki, wikariusza w parafii św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu, "bohatera, który zginął z rąk komunistycznych siepaczy".

- To wydarzenia, które podnoszą rangę naszego kraju, które nadają nam wszystkim, naszym działaniom - tym dobrym działaniom - inny wymiar. Wymiar nie tylko związany z dniem codziennym, wymiar, który określiłbym jako wyższy - powiedział Lech Kaczyński.

Prezydent wyraził też głębokie przekonanie, że 2010 rok będzie lepszy od roku mijającego i że "to, co udało nam się w mijającym roku, pogłębimy jeszcze w roku przyszłym". - Że będziemy stale zmniejszać nasz dystans wobec najwyżej rozwiniętych krajów Europy. Że Polska pozostanie krajem sukcesu - dodał.

Z okazji Nowego Roku prezydent życzył Polakom "jak najwięcej powodzenia, jak najwięcej sukcesów w życiu rodzinnym, zawodowym, osobistym", a także "jak najwięcej sukcesów" Polsce, która - mówił L. Kaczyński - "jest dla nas wspólnym dobrem". Na zakończenie prezydenckiego orędzia odegrany został hymn państwowy.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)