Prezydent: potrzebne zmiany, by nie powiększało się ubóstwo
Bronisław Komorowski uważa, że potrzebne są zmiany przeciwdziałające powiększaniu się w przyszłości ubóstwa osób starszych. Prezydent podczas spotkania z ekspertami, dotyczącego zmian w systemie emerytalnym, mówił o potrzebie dyskusji nt. zrównania wieku emerytalnego.
18.05.2011 | aktual.: 18.05.2011 18:00
Według prezydenta Polska należy do tych krajów Unii Europejskiej, w których zagrożenie ubóstwem wśród osób w wieku emerytalnym jest relatywnie niskie. To też zasługa poprzedniej reformy - powiedział.
Komorowski zapowiedział, że konieczne są zmiany systemowe, które przeciwdziałałyby w przyszłości powiększaniu się ubóstwa wśród osób starszych. - Dzisiaj to nie jest problem. Ale trzeba wdrożyć rozwiązania gwarantujące, że ten problem nie będzie narastał - podkreślił.
- Trzeba dyskutować o sposobach osiągnięcia równego wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn i o tym, co zrobić, by usunąć barierę aktywności zawodowej i zatrudniania osób w starszym wieku - dodał prezydent. Ocenił, że ogromna większość Polaków akceptuje perspektywę dłuższego okresu pracy, jeśli będzie to oznaczało korzystniejsze rozwiązania, jeśli chodzi o wysokość emerytur.
Według Komorowskiego Polacy są otwarci na rozmowy o ich własnej przyszłości - nie na zasadzie lukrowania rzeczywistości, ale rzetelnej argumentacji, za którą mogą stać także kwestie nie zawsze prostych i przyjemnych decyzji.
Prezydent Bronisław Komorowski rozmawia w środę z ekspertami na temat koniecznych zmian w systemie emerytalnym. Debata ma być pierwszym krokiem do stworzenia w prezydenckiej kancelarii planu działań w tej kwestii, który zostanie przedstawiony po wyborach parlamentarnych.
Podczas dyskusji pojawiły się propozycje podniesienia wieku emerytalnego, zrównania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn, zmiany zasad liczenia minimalnej emerytury czy sprawa fikcyjnego samozatrudnienia.
Szef zespołu doradców premiera Michał Boni powiedział, że nie ma co dyskutować o wydłużaniu wieku aktywności zawodowej np. bez poprawy systemu ochrony zdrowia czy poprawy warunków pracy. - Szukając rozwiązania dla podniesienia konkurencji polskiej gospodarki stworzyliśmy warunki młodemu pokoleniu takie, że ono w namiarze zatrudnianie jest w formach niepełnych, przejściowych, z bardzo niską składką ubezpieczeniową. Moim zdaniem to jest kwestia wymagająca poważnej dyskusji - podkreślił Boni.
Poinformował jednak, że zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn przy "lekkim wydłużeniu" okresu pracy mogłoby dać po 2025 r. około 750 tys. osób więcej na rynku pracy.
Boni mówił, że potrzebna jest odwaga do poruszenia kwestii składek ubezpieczeniowych płaconych przez osoby na tzw. samozatrudnieniu. - Czyli powinniśmy powiedzieć "nie" przymusowemu samozatrudnieniu, jak i "nie" zbyt niskiemu poziomowi płaconych składek - zaznaczał.