Problem z użytkowaniem wieczystym. Minister radzi: lepiej zapłacić
Teoretycznie relikt PRL, jakim było użytkowanie wieczyste, zniknął. W praktyce wielu mieszkańców nie dostało potwierdzenia w postaci urzędowego zaświadczenia. Rada ministra? Lepiej płacić jak dotychczas.
O absurdzie nowych przepisów pisze dziennik "Fakt". Przypomina, że narracja była prosta - od 2019 r. znika użytkowanie wieczyste, które zostanie przekształcone we własność. Mieszkańcy, zamiast dotychczasowej opłaty, mieli zapłacić nową - przekształceniową i skorzystać przy tym z bonifikat. Tyle teoria.
W rzeczywistości gminy nie nadążają w wystawianiem zaświadczeń o przekształceniu - donosi dziennik. Za przykład podaje Warszawę, gdzie wydano zaledwie 2 tys. takich dokumentów, choć za użytkowanie płaciło 440 tys. osób.
Użytkowanie wieczyste. Nie wszystkie samorządy dają bonifikaty przy przekształcaniu
Co mają teraz robić? O to "Fakt" zapytał wiceministra resortu inwestycji i rozwoju Artura Sobonia. Ten poradził, żeby w razie wątpliwość dowiadywać się w urzędzie i dodał, że "lepiej jednak uregulować dotychczasową opłatę za użytkowanie wieczyste".
W praktyce oznacza to - jak zauważa dziennik - że choć użytkowanie w teorii zlikwidowano, to wciąż należy za nie płacić.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl