Problemy europejskich instytucji finansowych

Początkowo pesymizm wynikał z rozczarowania brakiem pozytywnej reakcji światowych rynków na weekendowe porozumienie względem wprowadzenia w życie "planu Paulsona".

Później inwestorzy zostali wręcz zasypani niepokojącymi informacjami z europejskich instytucji finansowych. Dowiedzieliśmy się dzisiaj m.in. o nacjonalizacji banku hipotecznego Bradford & Bingley w Wielkiej Brytanii, o ratunkowym dofinansowaniu Fortis Banku i uruchomieniu linii kredytowych dla będącego w tarapatach monachijskiego konsorcjum bankowego Hypo Real Estate. Serwisy informacyjne na bieżąco informowały także o rozpaczliwych poszukiwaniach kapitału przez amerykańskie instytucje takie, jak Morgan Stanley czy Wachovia Corp., co zakończyło się w przypadku tej drugiej przejęciem przez Citigroup. Było tego zdecydowanie za wiele dla giełdowych graczy, aby utrzymali swoje nerwy na wodzy, przez co indeksy warszawskiej giełdy znacząco straciły na wartości. Najsilniej podaż przeceniła indeks największych spółek WIG20, który stracił ostatecznie 5%. Rynek małych i średnich spółek spisał się nieco lepiej: mWIG40 –3,1% i sWIG80 –2,5%. Obroty na sesji były raczej średnie, (jeśli weźmiemy pod uwagę znaczącą drogę,
jaką indeks przebył podczas dzisiejszej sesji) i wyniosły nieco ponad 1mld zł. Szerokość rynku druzgocąca: ok. 77% notowanych spółek straciło dziś na wartości, a 49 odnotowało swoje roczne minimum.

Wśród spółek o największej kapitalizacji nie brakowało dziś spektakularnych przecen. Od początku sesji słabością wyróżniał się KGHM, który ostatecznie stracił 11,7% wartości i osiągnął nowy dołek bessy. Podobnie potężną przeceną dotknięte zostały walory Biotonu –10,2%, POLIMEXU –9,8%, który również osiągnął nowe minimum oraz GTC –8,7%. Bardzo słaby był także sektor bankowy: PKOBP –7,6%, BZWBK –6,4%, GETIN i BRE –5,5% oraz PEKAO –4,6%. Nieco lepiej od rynku spisały się spółki paliwowe: PKN ORLEN –2,6% i LOTOS –1,7%. Dzisiejszą sesję możemy ocenić bardzo negatywnie. Przełamanie wsparcia na WIGu20 w strefie 2360 powinno w konsekwencji przynieść pogłębienie spadków, co najmniej w rejony dotychczasowych dołków w okolicach 2250.
Karol Koszarski
Makler DM BZ WBK S.A.