Projekt ustawy dot. wydobycia gazu z łupków wraca do komisji

Procedura przyznawania koncesji dla firm poszukujących i wydobywających gaz z łupków będzie uproszczona - przewiduje rządowy projekt nowelizacji Prawa geologicznego i górniczego. W czwartek większość posłów zgłosiła do projektu poprawki i wrócił on do komisji.

05.06.2014 20:45

Nowe przepisy przewidują, że badania geofizyczne będzie można prowadzić tylko na podstawie zgłoszenia, bez konieczności ubiegania się o koncesję. Zamiast dotychczasowych kilku rodzajów koncesji nowelizacja wprowadza jeden - koncesję poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczą. Wydobycie na części koncesji będzie można zacząć przed zakończeniem poszukiwań w innej części. Zachowane zostaną jednocześnie prawa nabyte dotychczasowych koncesjonariuszy.

Tomasz Piotr Nowak z PO uważa, że nowela wpłynie pozytywnie na wzrost konkurencyjności. "Ponadto ograniczamy ryzyko po stronie inwestora, poprzez połączenie najbardziej kapitałochłonnego etapu związanego z poszukiwaniem i rozpoznawaniem złoża z etapem wydobywania w formie jednej koncesji" - mówił. Złożył poprawkę, która - jak tłumaczył - usunie wątpliwości interpretacyjne dotyczące zasad nabywania mienia przez strony umowy o współpracy.

Poprawki złożył też Piotr Naimski z PiS. Przekonywał, że projekt ma ogromne znaczenie dla rozwoju sektora wydobycia gazu ze złóż niekonwencjonalnych. "Niestety z ustawy wyrzucono operatora kopalin jako spółkę Skarbu Państwa, która miałaby udział we wszystkich koncesjach i była narzędziem organu koncesyjnego" - powiedział. Dodał, że zasadnicze poprawki PiS prowadzą do przywrócenia do projektu koncepcji NOKE - Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Pozostałe poprawki dotyczą m.in. wprowadzenia obowiązku przekazywania służbie geologicznej interpretacji danych i wyników badań.

Marek Gos z PSL zgłosił kilka poprawek związanych z uproszczeniami dla przedsiębiorców prowadzących działalność odkrywkową. "Pewne dokumenty nie powinny się powielać - mówię o uzgodnieniach oraz opiniach prowadzonych przez organy samorządu terytorialnego" - wskazał.

Złożone przez Ryszarda Zbrzyznego z SLD poprawki idą - jak mówił - w kierunku poprawy przedsiębiorczości i dania szansy inwestorom, którzy będą chcieli skorzystać z przepisów zawartych w noweli.

Jan Cedzyński z Twojego Ruchu podkreślił, że nowelizacja wychodzi naprzeciw przedsiębiorcom. "Oczywiście nie wszystkie z proponowanych zapisów wpisują się w wizję przepisów, które TR uważa za optymalne. Jednak z powodu wagi problemu, jaki porusza ta regulacja, konieczne jest szybkie dostarczenie rynkowi właściwego instrumentu prawnego" - wskazał. Powiedział, że TR uważa, iż projekt jest "rozsądnym kompromisem pomiędzy interesami państwa i przedsiębiorców". Dodał, że TR jest za przyjęciem projektu w obecnym kształcie.

Z kolei Józef Rojek z SP poinformował, że stanowisko jego koła będzie uzależnione od tego, jakie poprawki zaproponuje sejmowa komisja.

Zgodnie z rządowym projektem nowelizacji zostaną wprowadzone przetargi na udzielanie koncesji na poszukiwanie lub rozpoznawanie złóż dla zakwalifikowanych podmiotów. Przepisy przewidują też m.in. konieczność składania przez koncesjonariuszy zabezpieczeń na wypadek, gdyby np. nie podjęli przewidzianych koncesją prac, blokując w ten sposób dostęp innych chętnych do danych złóż.

Obowiązywać ma też jedna dokumentacja zamiast dwóch osobnych: geologicznej i inwestycyjnej. Główne procedury środowiskowe - długie i skomplikowane - przesunięto z początku prac na ostatnią fazę przed rozpoczęciem wydobycia. Koncesje będą przyznawane w przetargach, do których będą mogli stawać inwestorzy po przejściu procedury prekwalifikacji. Rząd zapewnia, że projekt zapewnia zachowanie praw nabytych inwestorów, a koncesje, które zostaną udzielone przed wejściem w życie ustawy, zachowają swoją ważność.

Całość regulacji - według rządu - ma przyspieszyć prace nad poszukiwaniem i wydobyciem gazu z łupków.

Podczas wcześniejszych obrad komisja ds. energetyki zaproponowała kilka poprawek. Jedna z nich dotyczy ustalenia maksymalnego poziomu zabezpieczenia na wypadek nienależytego wykonania warunków koncesji. W rządowym projekcie nie było mowy o pułapie; komisja zaproponowała, by było to 20 proc. szacowanej wysokości kosztów prac geologicznych.

Komisja zaproponowała również modyfikację przepisu, który określa granice obszaru górniczego w stosunku do otrzymanej koncesji. Projekt zakłada, że granice obszaru, określone w decyzji inwestycyjnej na podstawie badań i dokumentacji geologiczno-inwestycyjnej złoża, zastępują granice przestrzeni wyznaczonej w koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złoża węglowodorów oraz wydobywanie tych węglowodorów. Komisja zaproponowała sprecyzowanie, że chodzi o wyniki ostatnich badań.

Pozytywnie oceniła też poprawkę zakładającą, że od momentu przekazania próbek i wyników badań do wydania decyzji koncesyjnej państwowa służba geologiczna nie ma prawa udostępniać tych wyników.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)