Projekt ustawy medialnej za 2‑3 tygodnie w Sejmie

Projekt nowelizacji ustawy medialnej
przygotowywany przez ministerstwo kultury powinien trafić w ciągu
2-3 tygodni do Sejmu - powiedział szef klubu PO Zbigniew
Chlebowski. Jego zdaniem, ustawa może być uchwalona jeszcze w
październiku.

23.09.2008 | aktual.: 23.09.2008 17:11

Najważniejsze założenia projektu ustawy o zadaniach nadawców publicznych opracowane w ministerstwie kultury mówią o połączeniu TVP i Polskiego Radia na poziomie regionów w jedną spółkę, wprowadzenie tzw. licencji programowych i finansowaniu mediów publicznych z podatku VAT.

_ Przewiduję, że w ciągu 2-3 tygodni ten projekt będzie gotowy i będzie przedmiotem naszych rozmów, naszych negocjacji ze wszystkimi klubami parlamentarnymi _ - powiedział Chlebowski na konferencji prasowej w Sejmie.

Przyznał, że być może nie wszystkie zapisy projektu uzyskają uznanie wszystkich klubów parlamentarnych, ale - jak dodał - PO chce zyskać dla niego jak najszerszą akceptację. Polityk nie chciał zdradzić szczegółów propozycji. Tłumaczył to prowadzeniem rozmów z przedstawicielami klubów parlamentarnych.

Zastrzegł, że jeśli nie będzie porozumienia z klubami w tej sprawie, projekt nie trafi w ogóle do Sejmu. _ Jeżeli to będzie na takiej zasadzie jak prace nad poprzednią (nowelizacją), nie ma mowy, żebyśmy kierowali tę ustawę pod obrady Sejmu _ - oświadczył szef klubu PO.

Podkreślił, że celem PO nie jest odsunięcie szefów Polskiego Radia Krzysztofa Czabańskiego i TVP Andrzeja Urbańskiego.

_ Naszym celem jest fundamentalna próba naprawy, odbudowania mediów publicznych w Polsce, telewizji publicznej i Polskiego Radia. To jest najważniejszy cel naszych zmian w ustawie medialnej _ - podkreślił.

Przyznał, że PO chce, by nowe zadania mediów publicznych realizowała KRRiT w nowym składzie. _ Jedno związane jest z drugim. Duży ambitny projekt naprawy mediów publicznych w Polsce wiąże się z nowym kształtem, nowymi wyzwaniami, nowymi zadaniami KRRiT _ - stwierdził szef klubu PO.

Poprzednia nowelizacja ustawy medialnej została zawetowana przez prezydenta Lacha Kaczyńskiego. Weto nie zostało odrzucone m.in. przez wstrzymanie się od głosu posłów Lewicy.

_ Główny zarzut do poprzedniej ustawy był taki, iż to Sejm każdego roku będzie w budżecie określał kwotę na finansowanie tzw. misji publicznej. W tej chwili zaproponowałem, aby ten mechanizm był automatyczny, aby to nie Sejm decydował co roku o budżecie telewizji _ - mówił w TVN24 szef resortu kultury Bogdan Zdrojewski.

W projekcie planowany jest mechanizm, który przewiduje, że wpływy z podatku VAT z reklam telewizyjnych będą zasilały fundusz misji publicznej.

Zdaniem Zdrojewskiego premier Donald Tusk "nie stwarza dla tej ustawy presji czasowej" i nie "przewiduje, że ustawa będzie w jakimś trybie specjalnym przesyłana do Sejmu".

_ Mam nawet wrażenie, że lepiej, żeby ta ustawa była wdrażana z nowymi władzami radia czy telewizji (co ma nastąpić na wiosnę przyszłego roku - PAP), dlatego że byłby partner, który jest odbiorcą ustawy i równocześnie tym, który przyjmuje zadanie zreformowania telewizji _ - podkreślił minister.

Chlebowski był też pytany o przyszłoroczny budżet KRRiT. Jak się wyraził, publiczne środki wydawane na tę instytucję są pieniędzmi wyrzucanymi w błoto.

_ Gdybym ja mógł o tym decydować, to obciąłbym ten budżet przynajmniej o sto procent _ - oświadczył. Zaznaczył jednocześnie, że w sprawie budżetów nie tylko Rady, ale też IPN i Kancelarii Prezydenta nic nie jest przesądzone, bo ostateczną decyzję podejmie Sejm.

Źródło artykułu:PAP
giełdaspółkaprawo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)