Projekt ustawy ws. dopłat bezpośrednich 2015-2020 - do II czytania
Sejmowa komisja rolnictwa skierowała we wtorek projekt ustawy ws. dopłat bezpośrednich na lata 2015-2020 - wraz z poprawkami - do drugiego czytania. Zakłada on, że wysokość dopłat zależeć będzie m.in. rodzaju produkcji i ochrony środowiska.
27.01.2015 18:35
Jak mówił wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk podczas posiedzenia komisji, na którym odbyło się pierwsze czytanie projektu, wiele przepisów dot. procedury składania wniosków o dopłaty bezpośrednie jest podobnych do tych, które obowiązywały na lata 2017-2013. Są jednak nowe elementy, czyli dopłaty do produkcji, o których Polska może decydować samodzielnie. Na ten cel jest 15 proc. budżetu - zaznaczył minister.
Wyjaśnił, że resort zdecydował się na dopłaty do rodzajów produkcji istotnych dla polskiego rolnictwa. 2/3 dopłat do produkcji przeznaczone jest dla hodowców bydła, będą one przysługiwały od 3 do 30 sztuk. Ponadto przewidziane jest dopłata do chowu owiec, kóz, upraw owoców miękkich (truskawki i maliny), chmielu, roślin wysokobiałkowych, buraków cukrowych, ziemniaków skrobiowych, pomidorów, lnu i konopi włóknistych. Będzie też dopłata do produkcji tytoniu, ale z budżetu krajowego, bo UE nie przewiduje takiego wsparcia - zaznaczył Nalewajk. Wysokość dopłat do produkcji jest zróżnicowana.
W trakcie dyskusji rolnicze organizacje związkowe oraz posłowie zgłaszali uwagi do projektu. Dotyczyły one m.in. dopłat do produkcji buraków. Zdaniem Krajowego Związku Buraka Cukrowego, powinno się dopłacać do tony buraków, a nie do hektara, jak zakłada projekt.
Kolejna uwaga dotyczyła produkcji ziemniaków skrobiowych. W opinii Stowarzyszenia Plantatorów Ziemniaków Skrobiowych, taka płatność powinna być przeznaczona wyłącznie dla producentów ziemniaków przeznaczonych na skrobię. Zaproponowano, by doprecyzować przepisy w tym zakresie.
Negatywnie oceniono też propozycje całkowitej redukcji dopłat dla gospodarstw, których unijne dopłaty są wyższe niż 150 tys. euro rocznie. Dotyka to 146 gospodarstw w Polsce, ale obejmuje spółki strategiczne Skarbu Państwa. Przedstawiciel Polskiej Izby Nasiennej argumentował, że taka decyzja spowoduje w rezultacie upadek rodzinnych odmian roślin.
Uwagi przedstawicieli branż podzielili także posłowie, m.in. Romuald Ajchler (SLD), Krzysztof Ardanowski (PiS), Stanisław Kalemba (PSL), Cezary Olejniczak (SLD). Niektórzy posłowie zwracali uwagę, że zasadą powinno być dopłacanie do produkcji, a nie do hektarów, bo to sprzyja patologiom. Romuald Ajchler złożył nawet wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, ale komisja nie poparła go.
Rząd negatywnie ocenił propozycje ws. zmiany sposobu dopłat do buraków i ziemniaków, tłumacząc to koniecznością uzyskania zgody z KE. W związku z tym poseł Ardanowski pytał, czy parlament nie może wprowadzić żadnych poprawek, skoro potrzebna jest zgoda KE. Polski projekt ustawy o dopłatach bezpośrednich był notyfikowany w KE pod koniec lipca 2014 r.
Ostatecznie ustalono, że rząd przeanalizuje, na ile można uwzględnić uwagi posłów i przygotuje do czasu II czytania stosowne poprawki.
Nowy system dopłat bezpośrednich obejmie różne dopłaty, takie jak: jednolita płatność obszarowa, płatność za zazielenienie, dla młodych rolników, płatność dodatkowa, płatności związane z produkcją oraz dopłata z tytułu przejściowego wsparcia krajowego. W Polsce nadal będzie stosowany uproszczony system płatności bezpośrednich, tj. jednolita płatność obszarowa, która przysługuje wszystkim rolnikom. Szacuje się, że będzie to 110 euro do hektara.
Według nowych przepisów aż 30 proc. dopłaty bezpośredniej będzie zależało od spełnienia wymogów środowiskowych, czyli tzw. zazielenienia. Dopłata z tego tytułu wyniesie ok. 74 euro na hektar. Zazielenienie będzie realizowane poprzez dywersyfikację upraw (w gospodarstwach powyżej 15 ha muszą być co najmniej 3 uprawy), utrzymanie trwałych użytków zielonych i utrzymanie obszarów proekologicznych.
Projektowana ustawa przewiduje ponadto dopłaty dla młodych rolników (do 40. roku życia), które mają ułatwić im rozpoczęcie działalności rolniczej. Dopłata ta wyniesie ok. 62 euro na hektar. Będzie ona przyznawana do powierzchni nie większej niż 50 ha.
Nowe przepisy przewidują płatność dodatkową, która będzie przysługiwała wszystkim rolnikom do gruntów od 3,01 ha do 30,00 ha. Będzie to wsparcie skierowane do gospodarstw małych i średnich i pozwoli na skuteczniejsze wspieranie dochodów tych gospodarstw. Szacunkowo stawka tej płatności wyniesie ok. 41 euro/ha.
Inne zasady będą dotyczyły dopłat dla małych gospodarstw, które nie będą musiały spełniać unijnych wymogów. Do takiego systemu rolnicy będą mogli przystąpić tylko w pierwszym roku stosowania, tj. w 2015. Rolnicy otrzymujący obecnie nie więcej niż 1250 euro rocznie będą włączani do systemu automatycznie, chyba że nie wyrażą na to zgody.
Dopłaty bezpośrednie, tak jak obecnie, będzie wypłacała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Na lata 2015-2020 na dopłaty jest ok. 23,5 mln euro.