Prokuratorzy szykują się do protestu
Prokuratorzy solidaryzują się z sędziami i upominają o podwyżkę pensji.
21.09.2010 06:19
Dzień bez zaplanowanych czynności procesowych – to forma protestu, która na prokuratorskim forum cieszy się dziś największą popularnością. Drugi w kolejce jest urlop na żądanie.
W ten sposób środowisko prokuratorów przygotowuje się do akcji protestacyjnej.
Na początku października (7 – 8) we Wrocławiu odbędzie się posiedzenie Rady Głównej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP oraz przewodniczących rad okręgowych. Tam zapadnie decyzja co do formy protestu.
– Nie chodzi tylko o obiecane podwyżki – tłumaczy „Rz” prokurator Jacek Skała z ZZPiPP. Śledczych martwi też pozycja prokuratora generalnego.
– Jest zależny od ministra finansów w sprawach finansowych i od ministra sprawiedliwości, bo nie ma inicjatywy legislacyjnej – tłumaczy Skała. Prokuratorzy uważają też, że urząd PG powinien trafić do konstytucji.
„Podwyżki, które uzyskaliśmy od 1 stycznia 2009 r., nie zrekompensowały spadku siły nabywczej naszych wynagrodzeń, który trwa nieprzerwanie od końca lat 90. Nadal prokuratorzy w Polsce, tak zresztą jak sędziowie, należą do najgorzej opłacanych w Europie” – piszą prokuratorzy na forum internetowym Prokuratorzy.net. Dodają, że wierzyli, iż w związku z akcesją do Unii Europejskiej ich wynagrodzenia będą systematycznie rosnąć aż do poziomu średniej europejskiej w zgodzie ze zobowiązaniami akcesyjnymi. Tak się jednak nie stało.
Mobilizacja prokuratorów jest odpowiedzią na inicjatywę sędziów, a konkretnie Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, sprzed kilku tygodni. Wynagrodzenia obu grup są ze sobą powiązane.
W sierpniu Iustitia zdecydowała, że 17 – 18 listopada czekają nas kolejne dni bez wokand. Akcja protestacyjna ma przybrać rozmaite formy. Sędziowie będą odmawiać uczestnictwa w komisjach wyborczych (to już się dzieje) w wyborach samorządowych. W październiku premier Donald Tusk otrzyma od sędziów czerwoną kartkę. Powód? Odmowa dalszych rozmów o zmianie wysokości mnożników, za pomocą których oblicza się sędziowskie pensje.
Rozgoryczenie wśród sędziów wywołał komunikat Głównego Urzędu Statystycznego, z którego wynika, że średnia krajowa (a więc i ich wynagrodzenia) wzrośnie w 2010 r. niewiele ponad 3 proc. Tymczasem – jak twierdzi stowarzyszenie Iustitia – jeszcze w kwietniu tego roku Ministerstwo Sprawiedliwości twierdziło, że będzie więcej, bo 7 proc.
Agata Łukaszewicz