Protest Sierpnia 80 przed siedzibą ING Banku Śląskiego

Kilkudziesięciu związkowców z Sierpnia 80 protestowało w czwartek przed katowicką siedzibą ING Banku Śląskiego przeciw, jak mówili, "banksterskim praktykom ING". Zachęcali m.in. właścicieli oszczędności ulokowanych w tej instytucji do przenoszenia ich gdzie indziej.

17.09.2015 13:15

ING Bank Śląski jest jednym z obligatariuszy znajdującej się w trudnej sytuacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Bank ten 4 września br. skorzystał z "opcji put", czyli żądania wcześniejszego wykupu obligacji (o łącznej wartości 26,3 mln zł i 12,95 mln dolarów). Spółka ma na to czas do 21 września. W kolejnych dniach zarząd JSW informował m.in., że prowadzi z obligatariuszami rozmowy o ustabilizowaniu sytuacji finansowej Grupy JSW, w tym o wstrzymaniu realizacji "opcji put" przez ING.

W ostatnich dniach zarząd JSW przekazywał też pracownikom, że wobec żądania ING Banku Śląskiego spółka znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Zarząd wskazał m.in. na zagrożenie, że pozostali obligatariusze zrobią to samo, o ile nie zostanie im przedstawiony realny plan restrukturyzacji spółki i grupy. To doprowadziłoby spółkę do upadłości.

W tym kontekście w środę, po kilkudniowych negocjacjach, zarząd JSW i działające w niej reprezentatywne organizacje związkowe podpisały porozumienie ws. ograniczenia części świadczeń pracowniczych. Ma to m.in. zwiększyć szanse na zachowanie płynności finansowej spółki w przyszłym roku i dać podstawę do dalszych negocjacji z bankami. Ogółem JSW oszacowała pozytywny wpływ tegorocznych porozumień ze związkami na koszty pracy w latach 2016-18 na ok. 2 mld zł.

Czwartkową demonstrację przed siedzibą ING Banku Śląskiego zorganizował Sierpień 80. W związku z realizacją "opcji put" Sierpień 80 oskarżył tę instytucję o "banksterskie praktyki", a reprezentatywne związki w JSW, które podpisały porozumienie zawieszające część świadczeń dla pracowników - o "zdradę górników".

Przewodniczący Sierpnia 80 w JSW Krzysztof Łabądź przekonywał, że ruchy banku (żądanie wcześniejszego wykupu obligacji - PAP) powodują efekt domina, który może doprowadzić do utraty przez JSW płynności finansowej, co przełoży się m.in. na "utrudnienia i z wypłatami i innymi rzeczami".

Związkowiec uznał, że "bank odwraca się od JSW, nie chce pomagać spółce, nie chce rozwiązywać problemów razem z JSW i nie dochodzą do nich żadne argumenty". "Bank domaga się nagłej spłaty obligacji przez JSW, chociaż wie, że ta sytuacja, w której JSW jest, doprowadzi do tego, że będziemy mieć problemy z płynnością, a w skutkach grupa kapitałowa może być doprowadzona do tego, że będzie musiała ogłaszać upadłość. Chyba, że o to chodzi" - podkreślił Łabądź.

Diagnozował też, że pod środowym porozumieniem zawieszającym część świadczeń pracowniczych podpisali się "zdrajcy" i "psedozwiązkowcy". "To zamach na nasze wynagrodzenia. My walczymy o pieniądze górników, żeby mieli za co żyć" - akcentował.

Lider Sierpnia 80 Bogusław Ziętek uznał natomiast, że podpisane pod porozumieniem związki to "kolaboranci". "Nie załatwiają interesów pracowniczych, tylko załatwiają własne geszefty, biznesy" - ocenił.

Po zakończeniu kilkudziesięciominutowej demonstracji przed siedzibą ING Banku Śląskiego, związkowcy przeszli na katowicki rynek gdzie m.in. rozdawali przechodniom ulotki z nagłówkami: "Bank likwiduje Twoje miejsce pracy - zlikwiduj bank". W ich treści przekonywano, że "żądania ING oznaczają koniec JSW". "To skok na kasę Jastrzębskiej w biały dzień. To zamach na miejsca pracy. Działania typowo gangsterskie. () Pokażmy ING Bankowi Śląskiemu środkowy palec" - wezwał na ulotkach Sierpień 80.

"Apelujemy do całego społeczeństwa naszego Regionu! Skoro ING niszczy nasze miejsca pracy, nasze kopalnie, nasze rodziny - my jako społeczeństwo Śląska powinniśmy im odpłacić tą samą monetą. Wycofajcie swoje oszczędności, likwidujcie konta, nie korzystajcie z usług tych, którzy chcą zniszczyć wasze życie! () Banksterzy z ING won" - wytłuszczono na ulotkach.

Podpisana w lipcu ub. roku umowa emisji obligacji JSW opiewała ogółem na 700 mln zł i 163,75 mln dolarów. ING Bank Śląski jest w gronie obligatariuszy jedyną instytucją niepowiązaną z sektorem państwowym. Opcja wcześniejszego wykupu przysługuje obligatariuszom od 31 lipca br. w związku z niewypełnieniem przez JSW (wobec niekorzystnej sytuacji rynkowej) zobowiązania do dokonania do 30 lipca br. emisji obligacji na rynkach międzynarodowych.

Przedstawiciele ING Banku Śląskiego przekazali PAP w czwartek, że wobec zrozumienia sytuacji JSW wniosek o wykup obligacji dotyczy jedynie części tego zadłużenia, o wartości ok. 75 mln zł - wobec całości przekraczającej znacznie miliard złotych.

"Jednocześnie rozmawiamy ze spółką, innymi obligatariuszami. Czekamy dotychczas na plan restrukturyzacji spółki, który zawierałby plan finansowy i projekcje płynności dotyczące dalszej działalności - jak spółka widzi wyjście z problemu. Jeżeli dostaniemy taki konkretny plan, będziemy nad nim pracować i dalej na tej podstawie rozmawiać ze spółką" - powiedział PAP rzecznik ING Banku Śląskiego Piotr Utrata.

Odnosząc się do apeli związkowców o rezygnację z usług ING Banku Śląskiego rzecznik zaznaczył, że jego przedstawicielom "jest przykro, że ktoś w ten sposób reaguje". "Jesteśmy dobrym bankiem, mamy dobre, konkurencyjne produkty i wysoką jakość obsługi" - zaznaczył.

Środowe porozumienie będące podstawą planu restrukturyzacji JSW, który ma być z kolei punktem wyjścia do dalszych rozmów z bankami, zarząd spółki podpisał z Zakładową Organizacją Koordynacyjną NSZZ "Solidarność" JSW SA, Związkiem Zawodowym Kadra Pracowników JSW SA i Federacją Związku Zawodowego Górników JSW SA.

Zgodnie z zapisami porozumienia począwszy od 2016 r. na trzy lata wstrzymana zostaje m.in. wypłata pracownikom JSW czternastki i deputatu węglowego, a do tzw. nagrody barbórkowej nie będą uprawnieni pracownicy administracji oraz ci, z którymi w okresie obrachunkowym pracodawca rozwiązał umowę o pracę.

Strata netto grupy JSW za I półrocze 2015 r. wyniosła 624,3 mln zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)