Prywatyzacji GPW w tym roku nie będzie
Prezydent Lech Kaczyński nie podpisał ustawy o obrocie - ostatniej z trzech wprowadzających unijną dyrektywę MiFID. Tym samym zablokował też debiut GPW. Potwierdziły się więc informacje "Parkietu", że prezydent zdecyduje o debiucie giełdy.
24.09.2008 | aktual.: 24.09.2008 09:11
Prawo Skutki decyzji prezydenta
Zakwestionowana ustawa zawierała zapisy, które umożliwiały GPW wypłatę dywidendy (teraz zbiera ona zyski na specjalnym funduszu). - _ Te przepisy były kluczowe dla wyceny GPW jako spółki _- powiedział Michał Chyczewski, wiceminister skarbu.
Zgodnie z koncepcją prywatyzacji GPW, na rynek miały trafić akcje nieme, pozbawione prawa do głosu. Za to miały być uprzywilejowane co do poziomu wypłacanej dywidendy. Bez zmiany przepisów nie ma mowy o sprzedaży tych papierów.
Decyzja prezydenta niweczy także plany rządu co do wpływów z prywatyzacji. Ludwik Sobolewski, prezes GPW, uznał jej debiut w tym roku za mało prawdopodobny.
GPW miała wypłacić dywidendę z dotychczasowego zysku, sięgającą około 400 mln zł. Poza tym sprzedaż akcji operatora warszawskiego parkietu mogła przynieść sporo pieniędzy. GPW wyceniana jest na około 1,8-2 mld zł.
Powodem decyzji prezydenta jest zapis, nakazujący Narodowemu Bankowi Polskiemu sprzedaż akcji KDPW.
Marek Siudaj
Justyna Piszczatowska
Aleksandra Kurowska
Tekst z kolumny nr 1 Gazety Giełdy Parkiet