Przeciętny europejski kibic wyda na akcesoria piłkarskie 14 euro
W związku z Euro 2012 przeciętny europejski kibic wyda na akcesoria piłkarskie 14 euro, najwięcej Rosjanie - 30 euro, a najmniej Holendrzy - średnio 4 euro - wynika z badania z "Cup-o-nomics" przeprowadzonego przez TNS Nipo na zlecenie ING.
08.06.2012 | aktual.: 09.06.2012 01:00
Ankieterzy pytali m.in. o to, ile wysupła z kieszeni fan, aby dopingować reprezentację w barwach narodowych. "Przeciętny Europejczyk inwestuje 14 euro w czapeczki, szaliki lub koszulki. Rosjanie (30 euro) i Irlandczycy (28 euro) wydają dwa razy tyle. (...) Polacy i Ukraińcy wydadzą równowartość 19 euro na akcesoria związane z mistrzostwami i ich drużyną narodową" - napisano w raporcie nt. badania.
W informacji wskazano, że broniący tytułu Hiszpanie poświęcą na gadżety 18 euro, tuż powyżej średniej znajdują się Włosi (16 euro), Grecy (16 euro) i Anglicy (15 euro). Znacznie mniej wydają Europejczycy z Północy: Niemcy (8 euro), Szwedzi (7 euro), Duńczycy (7 euro), a najmniej ze wszystkich - Holendrzy (4 euro).
"Mistrzostwa nie pozostały niezauważone przez europejskich pracodawców. Jeden na 10 europejskich pracowników weźmie co najmniej kilka wolnych godzin - średnio 28 - w czasie rozgrywek" - wskazano w informacji.
Zgodnie z raportem najwięcej wolnego planują Ukraińcy - średnio 9,3 dnia. Rosjanie deklarują, że wezmą 7,8 dnia, Irlandczycy 4,4 dnia, a Polacy 4,3 dnia. Na końcu stawki są Holendrzy, którzy planują 0,8 dnia wolnego, Francuzi (0,6 dnia) i Portugalczycy (0,5 dnia).
Z badania wynika, że największy odsetek kibiców piłkarskich ma Portugalia (88 proc. zadeklarowało, że interesuje się piłką), a zaraz za nią plasuje się Polska (87 proc.). Jednocześnie Polacy najmniej wierzą we własną drużynę (8 proc.). Najbardziej ufają własnym siłom Hiszpanie - 90 proc. uważa, że puchar trafi do nich. W Niemczech 60 proc. obywateli spodziewa się tryumfu swojej reprezentacji.
"W wymarzonym finale większości Europejczyków powinni zagrać Niemcy i Hiszpanie. Zdaniem 32 proc. kibiców tytuł zdobędą Hiszpanie, a na Niemców stawia 20 proc. badanych" - napisano w raporcie.
Podczas badania zapytano, ile pieniędzy kibice byliby w stanie poświęcić, aby zobaczyć swoją drużynę zdobywającą mistrzostwo. Okazało się, że mieszkańcy krajów biorących udział w piłkarskim turnieju gotowi są zapłacić średnio 98 euro na osobę, aby zobaczyć puchar tegorocznych mistrzostw w rękach graczy swojej reprezentacji.
"Największymi fanatykami futbolu są mieszkańcy Wysp Brytyjskich. Dla przeciętnego Irlandczyka tytuł Euro 2012 wart jest 295 euro, dla przeciętnego Anglika - 207 euro. Europejczycy z południowej części kontynentu także mają szczególną sympatię dla tytułu: największą Grecy (187 euro), za nimi Włosi (167 euro), Hiszpanie (130 euro) i Portugalczycy (112 euro)" - napisano w raporcie. Badania pokazały, że Polacy plasują się dokładnie na poziomie średniej europejskiej, czyli chcą wydać 98 euro. Ukraińcy byliby skłonni poświęcić 43 euro, Chorwaci 37 euro, Rosjanie 22 euro, a Czesi 14 euro.
Badanie postaw konsumenckich oraz zachowań związanych z piłką nożną w krajach biorących udział w Euro 2012 przeprowadzono w 16 państwach na grupie 16 tys. 43 respondentów. W Holandii przeprowadzone zostało badanie online obejmujące 1 tys. 43 osoby, a w pozostałych krajach badanie obejmujące po 1 tys. mieszkańców stanowiących reprezentatywną grupę społeczeństwa.