Przyjmujemy euro? Złoty w górę
Od rana nasza waluta mocno zyskuje na wartości. Do euro umocniła się prawie o 4 gr, do dolara o 3 gr, a do franka o 3 gr.
Euro kosztowało już dzisiaj 4,13 zł, dolar 3,04 zł, a frank szwajcarski 3,34 zł. Marek Rogalski z DM BOŚ jest zdania, że złotego zdopingował Donald Tusk, zapowiadając rozpoczęcie debaty o przyjęciu przez Polskę europejskiej waluty. - Nie bez znaczenia jest też środowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej - dodaje.
Podobnego zdania są też analitycy Banku Zachodniego WBK. "Dziś rano EUR/PLN testuje krótkoterminowe wsparcie na ok. 4,16. Jeśli zostanie ono przebite, to kurs może spaść do ok. 4,14" - poinformowali rano. "Widać, że na złotego nadal korzystnie działa piątkowa zapowiedź debaty nt. przyjęcia euro. Z drugiej strony, perspektywa środowej obniżki stóp NBP może ograniczać potencjał do trwałego umocnienia złotego" - wyjaśniają.
Marek Rogalski jest zdania, że miejsca na większe umocnienie nie ma zbyt wiele. - Moim zdaniem złoty może umocnić się do euro, zyskując poziom 4,12-4,13 zł - powiedział Wirtualnej Polsce.
Oczekiwana w środę obniżka stóp procentowych może ograniczyć potencjał do trwałego wzrostu złotego. W poniedziałek przebicie poziomu 4,16 za euro oznacza umocnienie w okolicach 4,14 za euro. Obligacje o krótszym terminie zapadalności będą podatne na informacje dotyczące polityki pieniężnej, a te o dłuższym śledzić będą z uwagą rynki bazowe - prognozują eksperci.
Zdaniem analityków Pekao rynek długu pozostanie pod wpływem decyzji RPP oraz czwartkowej aukcji obligacji.
"Krótszy koniec krzywej wciąż będzie zakotwiczony w oczekiwaniu na kontynuację łagodzenia polityki monetarnej, zaś długoterminowe benchmarki mogą pozostawać pod presją płynącą z rynków bazowych. W najbliższych dniach oczekujemy wahań w przedziale 3,25-3,35 proc.(OK0715), 3,35-3,50 proc. (PS0418) oraz 3,90-4,10 proc. (DS1023)" - podają analitycy banku Pekao. Ministerstwo Finansów zaoferuje 7 lutego obligacje PS0418/WZ0117 za 3,0-6,0 mld zł.
