WAŻNE
TERAZ

Izrael: konsul spotkał się z trojgiem Polaków z flotylli. Odmówili deportacji

Psy tropiące na emeryturze. Straż Graniczna chce dla nich pieniędzy

10 lat patroli, wykrywania narkotyków czy materiałów wybuchowych, a później emerytura. Funkcjonariusze Straży Granicznej biorą zwierzęta do siebie, żeby te - jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna" - nie musiały trafić do schroniska. Ale chcą za to minimalnego dodatku do pensji.

O psich emerytach ze Straży Granicznej pamiętają tylko ich opiekunowie
Źródło zdjęć: © East News | MAREK LASYK/REPORTER
Jakub Ceglarz
oprac.  Jakub Ceglarz

Jak pisze środowy "Dziennik Gazeta Prawna", czworonożni funkcjonariusze na starość są dla państwa bezużyteczni. Tylko dzięki dobremu sercu ich opiekunów mają szansę na normalne życie po służbie.

Wielu funkcjonariuszy bowiem decyduje się, by w takiej sytuacji wziąć zwierzaka do domu. A to po 10 latach ciężkiej pracy ze szkodliwymi substancjami oznacza wyższe koszty utrzymania.

"Nie istnieje takie pojęcia jak psi emeryt. Dla formacji po 10 latach to pies wybrakowany" - napisał w salon24.pl szef NSZZ Funkcjonariuszy Straży Granicznej Robert Lis.

Obejrzyj: NIK na tropie afery śmieciowej. Szykują się wielkie kontrole wspólnie z Ukrainą

Związkowcy pograniczników chcą zmienić przepisy. Przede wszystkim chcieliby dostawać niewielki dodatek na utrzymanie takiego "psiego emeryta" i ewentualny zwrot kosztów leczenia. - Nie chcemy, by nasze psy były oddawane do schroniska, by tam dożywały starości - mówi Lis.

Choć jak zapewnia nas Straż Graniczna, jeszcze nigdy żaden psi funkcjonariusz do schroniska nie trafił. Zawsze do odpowiedzialności poczuwają się ich opiekunowie.

Związkowcy domagają się jednak od komendanta głównego interwencji. Ale ten odpowiada, że mimo "pełnego zrozumienia wagi problematyki", bez zmiany ustawy się nie da, a to już nie leży w jego gestii.

- Nie walczymy o wiele. Takich psów jest u nas około 50, może trochę więcej w policji. Nie chcemy pełnego zwrotu kosztów, ale dofinansowania rzędu 100-150 zł plus zwrot kosztów leczenia - mówi "DGP" Robert Lis. Szczególnie, że wojskowi czy celnicy takie dodatki otrzymują.

Takie postulaty w skali roku to nie wiecej niż 100 tys. zł dla całej Straży Granicznej, a dla funkcjonariusza to byłaby spora ulga.

Lis przyznaje jednak, że w przepisach i tak udało się wywalczyć jedno udogodnienie. Wcześniej bowiem obroża, miska czy kojec "psiego emeryta" był utylizowany. Jego opiekun nie mógł zabrać wyposażenia do domu razem z psem. Teraz jest to już możliwe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy