Pusto przy firmowych biurkach. Nawet połowa pracowników biurowych mogłaby pracować zdalnie. A na pewno - chciałaby
Nie trzeba stać w korkach, a zamiast obiadu w firmowej kuchni, można zjeść coś przy własnym stole. To wszystko zalety pracy zdalnej. Firmy coraz częściej zauważają, że fizyczny brak pracownika w firmie nie musi oznaczać, że praca będzie źle wykonana.
05.02.2019 | aktual.: 07.02.2019 12:55
Do obowiązków Office Managera będzie należało m.in. prowadzenie spraw kadrowych, przygotowywanie faktur i zestawień. Wszystko, co potrzebne do ich wykonywania, znajdzie na firmowych serwerach, z którymi połączy się z dowolnego miejsca na ziemi. "Oferujemy służbowy laptop, system premiowy i pracę zdalna w 80% w niepełnym wymiarze pracy" – ogłasza firma z Krakowa.
W tym samym mieście ma siedzibę firma zajmująca się geoinformatyką, która poszukuje specjalisty ds. zasobu geodezyjnego. Kandydat natomiast może być z dowolnego miejsca w kraju lub za granicą, bo jeśli ma ochotę, może pracować z fotela w dużym pokoju.
To tylko pierwsze z brzegu oferty pracy, którą można wykonywać zdalnie.
Nie tylko programiści
Rośnie grono pracodawców, którzy nie widzą problemu w tym, że na co dzień zatrudnieni wykonują obowiązki z domu. Jak wynika z najnowszych danych międzynarodowej agencji zatrudnienia Randstad, przygotowanych na prośbę szkoły programowania online Kodilla.com, obecnie najwięcej ofert całkowicie zdalnej pracy otrzymują przedstawiciele handlowi, kierownicy ds. kluczowych klientów i kierownicy ds. sprzedaży, czyli osoby, które większość obowiązków wykonują w terenie i muszą mieć bezpośredni kontakt z klientami.
Najwięcej ofert pracy zdalnej kierowanych jest jednak do branży IT.
- Aż 7 na 10 ofert dla specjalistów IT, które znajdują się w naszej bazie ogłoszeniowej, zawiera propozycje pracy zdalnej - wyjaśnia Mateusz Zydek, ekspert z Randstad.
Piotr Nowosielski z portalu Just Join IT, w którym można znaleźć setki ofert pracy, z roku na rok zauważa 50-procentowy wzrost liczby ogłoszeń z propozycją pracy zdalnej.
- W Polsce taki model oferują już dziesiątki pracodawców. Możliwość pracy zdalnej jest jednak przeznaczona przede wszystkim dla osób z przynajmniej dwu lub trzyletnim doświadczeniem, posiadających większe umiejętności w zakresie samoorganizacji. W przypadku tzw. juniorów oferty pracy zdalnej spotykane są rzadziej - analizuje.
Nie jest to jednak żadna dyskryminacja pracowników z krótkim stażem.
- Pracodawcy wolą, żeby osoby początkujące wypełniały swoje obowiązki pod ich okiem. Nie chodzi wyłącznie o kontrolę, lecz także o to, aby mogli szybciej przyswoić nową wiedzę, lepiej poznać firmę, zintegrować się z pozostałymi pracownikami oraz nauczyć się pracy w zespole – tłumaczy Ewelina Podhorodecka, lider zespołu wsparcia absolwentów w szkole programowania online Kodilla.com.
Czytaj też: Millennialsi. Czym wyróżnia się pokolenie Y?
Z badań przeprowadzonych przez szwajcarską firmę IWG wspierającą m.in. wydajność w przedsiębiorstwach wynika, że model, który dla wielu pracodawców jeszcze niedawno był nie do zaakceptowania, powoli staje się standardem. Po przebadaniu 18 tys. osób z niemal setki międzynarodowych przedsiębiorstw okazało się, że ponad połowa z nich może pracować z domu przez większość tygodnia.
- Jeśli dasz ludziom pracę tam, gdzie muszą ją wykonywać, a nie tam, gdzie im każesz, stają się bardziej produktywni - podsumowuje Mark Dixon, dyrektor generalny IWG.
Zagraniczna kariera bez emigracji
Praca zdalna jest doskonałym rozwiązaniem dla osób, które są w stanie wygospodarować czas na pracę, ale nie mogą opuścić domu. Mowa na przykład o rodzicach na urlopie macierzyńskim czy wychowawczym. Praca zdalna to też szansa na to, by mieszkając w Polsce, pracować dla zagranicznej firmy i zarabiać brytyjskie czy niemieckie stawki.
- Mieszkam we Włocławku, pracuję w Wielkiej Brytanii - mówi Szymon. - Studiowałem zarządzanie nieruchomościami, później pracowałem w eksporcie, sprzedawałem krzesła biurowe, prowadziłem też księgowość międzynarodową. W końcu żona, która jest graficzką, namówiła mnie, żebym coś zmienił.
Po kilku miesiącach prób nauki na własną rękę zapisał się na bootcamp Front-end Developer w szkole programowania online.
- Jeszcze zanim ukończyłem szkolenie, znalazłem pracę w brytyjskiej firmie. Obsługuję zdalnie sklepy internetowe, w tym tworzę szablony HTML i CSS, czyli korzystam z wiedzy zdobytej podczas kursu programowania.
Granice nie istnieją
Ale o ile praca zdalna w Europie nie wywołuje właściwie żadnych perturbacji, bo wszystko i tak odbywa się w internecie, o tyle wyzwaniem może być np. Azja Wschodnia.
- To zupełnie inna strefa czasowa. Przesunięcie rzędu 7 godzin powoduje, że wspólny czas "biurowy" programisty oraz klienta to raptem jedna czy dwie godziny dziennie - tłumaczy Andrzej Jaromin, senior java developer, który obecnie realizuje projekty dla klienta z Singapuru. - Często jest jednak tak, że nie jest się jedyną pracującą osobą z europejskiej strefy czasowej. Wtedy możliwe jest realizowanie zadań z ludźmi z tej samej bądź zbliżonej strefy, co niweluje poczucie pozostawienia kogoś samemu sobie.
Jak podkreśla Andrzej Jaromin, praca zdalna wymaga samodyscypliny i zaawansowania przynajmniej na poziomie gwarantującym w miarę samodzielne rozwiązywanie problemów. Nie jest ona więc rekomendowana dla osób rozpoczynających swoją karierę, ale warto taki cel sobie określić i do niego zmierzać.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl