Putin płaci za Krym

19 mld dolarów - tyle przez pięć lat ma kosztować Putina zajęcie Krymu. Półwysep nie ma z czego płacić podatków i dlatego z podatków Moskwy będzie utrzymywany - donosi "Rzeczpospolita".

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Viktor Drachev

Koszty przyłączenie Krymu są tak duże, że nie podobają się nawet ministrowi finansów Rosji. Anton Siłuanow protestuje przeciwko temu, że aż 97 proc. pięcioletniego programu wsparcia ma pochodzić z federacyjnych pieniędzy.

Oliwy do ognia dolewają lokalni, krymscy przedsiębiorcy, którzy nie chcą płacić podatków do Moskwy. Na razie są one bowiem jeszcze zarejestrowane jako ukraińskie. Dopiero teraz mają odbyć się pierwsze poważne rozmowy, które dotyczyć będą zmiany ich statusu.

"Rz" przypomina, że przed aneksją na Krymie było 50 tys. firm i 100 tys. jednoosobowych działalności gospodarczych. Do sierpnia w Rosji zarejestrowało się jedynie 6 tys. z nich.

Na razie Krym integruje się z Moskwą prosząc o pieniądze. Z programu wsparcia chcą korzystać lokalne władze, ale niekoniecznie w celu budowania jedności z Rosją. Już znalazły się w nim zapisy zakazujące kupowania drogich służbowych aut, luksusowych mebli czy elektroniki. Mają obowiązywać jedynie do lokalnych wyborów.

I tak, jak Ukraina kupuje od Rosji gaz, tak Krym musi kupować od Ukrainy energię elektryczną. Zapotrzebowanie to ok. 3 mld kWh rocznie. Półwysep sam jest w stanie wytworzyć jedynie około jednej szóstej energii. Na razie z braku alternatywy Rosjanie muszą inwestować w wiatraki. A zielona energia tania nie jest.

Najdroższą inwestycją będzie most przez Zalew Kerczeński. Koszt połączenia z pominięciem Ukrainy to 1,3 mld zł. Tyle przynajmniej jest w biznesplanie. Na razie zaanektowany Krym łączy z Rosją jedynie prom.

Wybrane dla Ciebie
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Personel sprzątający szpitala stracił dodatki. "Straszą zwolnieniami"
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Skarbówka sprzedaje auta. Do wzięcia popularny Ford za 4 tys. zł
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Ile trzeba zarabiać, by być bogatym w Polsce? Oto kwoty
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Powiesili kartki we włoskich kawiarniach. Dają klientom 15 minut
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Okradała sąsiadkę miesiącami. Metodą "na salami" zabrała 19 tys. zł
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Wygrał w Eurojackpot ponad 54 mln euro. Oto gdzie kupił los
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Kalendarz adwentowy z energetykami od Red Bulla. W sieci zawrzało
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Choinki w marketach za 50 zł. Tak można się naciąć
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Biedronka zmienia godziny otwarcia. Ważny komunikat dla klientów
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Kurierzy DPD oburzeni. Chodzi o pracę w Wigilię
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord
Boom na nieruchomości w Hiszpanii. Polacy otarli się o rekord