Putin wieczorem przyleci do Warszawy?
Premier Rosji Władimir Putin ma przylecieć dzisiaj do Warszawy - nieoficjalnie informuje Polsat News. Wiązałoby się to najpewniej z zapowiadanym na jutro podpisaniem umowy gazowej między Rosją a Polską. Nasz rząd mówi jednak: nic o tym nie wiemy.
28.10.2010 | aktual.: 28.10.2010 10:57
Premier Donald Tusk uznał za mało prawdopodobną informację medialną, że w czwartek wieczorem do Warszawy może przylecieć premier Rosji Władimir Putin.
Podobnie zareagował minister Radosław Sikorski. - Nic nam o tym nie wiadomo - powiedział w czwartek rano PAP szef MSZ. Według ministra nie wie też o tym nic ambasada Federacji Rosyjskiej.
Projekt międzyrządowego porozumienia między Polską a Rosją w sprawie zwiększenia dostaw gazu do Polski o ok. 2 mld m sześc. rocznie (z 7,45 do ok. 10 mld m sześc.) uzgodniono 17 października w Moskwie. We wtorek zaakceptował go rząd. Do najważniejszych postanowień porozumienia należą: zwiększenie wielkości dostaw gazu ziemnego do poziomu około 10 mld m sześc. rocznie, przy jednoczesnym zachowaniu obecnego okresu obowiązywania umowy gazowej (2022 r.) oraz wyznaczenie operatora gazociągów przesyłowych Gaz-System na operatora polskiego odcinka gazociągu jamalskiego.
Na początku roku, gdy międzyrządowe porozumienie z Rosją w sprawie zwiększenia dostaw było już wynegocjowane, uwagi związane z operatorem gazociągu jamalskiego zgłosiła Komisja Europejska. Prawo UE wymaga, by operatorzy gazociągów tranzytowych byli niezależni i zapewniali dostęp stron trzecich do usług przesyłu, tymczasem do tej pory operatorem Jamału był należący głównie do Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa oraz Gazpromu - EuRoPol Gaz.
Na podstawie podpisanej niedawno umowy, należący do Skarbu Państwa Gaz-System ma przejąć od EuRoPol Gazu zarządzanie polską częścią Jamału.
KE domaga się od Polski ujawnienia umowy ws. zarządzania polskim odcinkiem Jamału przez Gaz-System, argumentując, że jest to w interesie Polski. Za brak niezależnego operatora Jamału grozi polskiemu rządowi pozew do Trybunału Sprawiedliwości UE - wynika z środowej wypowiedzi rzeczniczki KE ds. energii Marlene Holzner.
Ponieważ KE nie dostała jeszcze nowej umowy operatorskiej, zawartej między spółkami Gaz-System a EuRoPol Gaz, to nie może - tłumaczy Holzner - dać zielonego światła na całe porozumienie międzyrządowe Polska-Rosja i potwierdzić jego zgodność z prawem UE. Holzner przyznała natomiast, że KE widziała porozumienie międzyrządowe uzgodnione 17 października w Moskwie o zwiększeniu dostaw do Polski.
Polsat News/PAP/WP.pl