PwC prognozuje: Polska będzie dynamicznie się rozwijać do 2030 r.
Do 2030 r. PKB Polski z uwzględnieniem parytetu siły nabywczej wzrośnie z 813 mld dolarów do 1415 mld dolarów - wynika z raportu PwC. Autorzy badania przewidują jednak, że później nasza gospodarka będzie rozwijać się znacznie wolniej.
16.01.2013 | aktual.: 16.01.2013 17:48
Z raportu "World in 2050", przygotowanego przez firmę doradczą PwC wynika, że polskie PKB w 2030 r. - z uwzględnieniem siły nabywczej - osiągnie poziom dzisiejszego produktu krajowego brutto tak znaczących gospodarek jak Korea Południowa czy Kanada. "Po 2030 roku rozwój niestety wyhamuje. Według prognoz w 2050 roku, w porównaniu do roku 2030, Polska, podobnie jak Australia, znajdzie się poza czołową dwudziestką najsilniejszych gospodarek świata, a w zestawieniu pojawią się nowe kraje, takie jak Wietnam czy Nigeria" - napisano w środowym komunikacie.
Z danych PwC wynika, że do 2050 r. PKB Polski będzie rósł średnio w tempie około 2,5 proc. rocznie. Aby zobrazować zmiany w poziomie produktu krajowego brutto w poszczególnych okresach, analitycy PwC zestawili dane oraz prognozy dla Polski i Niemiec.
- Na początku procesu reform z 1990 r. polskie PKB stanowiło, według rynkowych kursów walut, jedynie 8 proc. niemieckiego (obydwu państw niemieckich), a produkt krajowy brutto w przeliczeniu na głowę mieszkańca, uwzględniający parytet siły nabywczej - 32 proc. Bieżące wskaźniki porównujące Polskę i Niemcy wynoszą odpowiednio 30 proc. i 54 proc. - wskazał starszy ekonomista w PwC Mateusz Walewski.
Eksperci stwierdzili, że dotychczas polska gospodarka rozwijała się znacznie szybciej niż niemiecka, co było efektem kumulacji kilku czynników. - Polska to nadal stosunkowo biedny kraj, który ciągle się modernizuje. Poziom zatrudnionych w rolnictwie sięga 12 proc. i należy do najwyższych w Unii Europejskiej. Dzięki obecności w UE nasz kraj jest jednak postrzegany jako atrakcyjny rynek dla inwestorów zagranicznych - ocenił Walewski.
Analitycy PwC prognozują, że szybki rozwój polskiej gospodarki ma szansę trwać do 2030 r. Później jednak różnice w tempie rozwoju zaczną się wyrównywać, co oznacza, że Polska praktycznie przestanie doganiać zachodniego sąsiada. Z raportu wynika, że podstawowym czynnikiem zahamowania tempa wzrostu dla naszego kraju jest demografia. "W wieku produkcyjnym, pomiędzy 15. a 64. rokiem życia, w 2035 r. będzie nas aż o 14 proc. mniej. Polska ma jeden z najniższych wskaźników dzietności w UE (1,3), co więcej, nie jest tak atrakcyjnym miejscem dla emigrantów jak np. sąsiednie Niemcy" - napisano w raporcie.
Kolejną barierą na drodze do szybkiego rozwoju, według PwC, jest niska skłonność do oszczędzania. Znaczna część inwestycji w Polsce w ostatnich latach była finansowana przez napływ kapitału zagranicznego. "Średni deficyt obrotów bieżących w polskiej gospodarce od 2004 r. wynosi 4,5 proc. PKB" - wskazano.
- Aby proces rozwoju polskiej gospodarki po 2030 r. mógł być kontynuowany, konieczne jest podniesienie poziomu zarówno krajowych oszczędności, jak i inwestycji - podsumował Walewski.
Raport "Word in 2050" został opublikowany przez firmę doradczą PwC po raz pierwszy w marcu 2006 r. i zawierał prognozy dotyczące potencjalnego wzrostu PKB w 17 wiodących gospodarkach świata w okresie do 2050 r. Obejmował on kraje z tzw. grupy G7 (USA, Japonię, Niemcy, Wielką Brytanię, Francję, Włochy i Kanadę), Australię, Koreę Południową, Hiszpanię oraz kraje z tzw. grupy E7, czyli siedem najszybciej rozwijających się krajów na świecie (Chiny, Indie, Brazylię, Rosję, Indonezję, Meksyk i Turcję). Prognozy te były aktualizowane w marcu 2008 r. i styczniu 2011 r., przy rozszerzeniu listy krajów o Argentynę, RPA, Arabię Saudyjską, Wietnam i Nigerię. Obecna analiza obejmuje również Polskę jako wiodącą gospodarkę UE w regionie Europy Środkowo-Wschodniej oraz Malezję jako szybko rozwijającą się średnią gospodarkę w regionie Azji i Pacyfiku.