Raj turystyczny chce przyjąć euro. Co z podróżami? Ekspert ostrzega

Bułgaria może zostać kolejnym krajem w Europie, który wejdzie do strefy euro. Będzie to możliwe już od stycznia 2026 r. Eksperci branży turystycznej nie ukrywają, że przyjęcie euro może pociągnąć ze sobą wzrost cen. I w krótkim terminie odstraszyć część przyjezdnych.

BułgariaRaj turystyczny chce przyjąć euro. Co z podróżami? Ekspert ostrzega
Źródło zdjęć: © Istock
Adam Sieńko
oprac.  Adam Sieńko

Bułgaria spełnia cztery kryteria konwergencyjne, co umożliwia jej wejście do strefy euro. Potwierdziły to zarówno Komisja Europejska jak i Europejski Bank Centralny. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą kraje członkowskie w Radzie UE.

Premier Rosen Żelazkow wyraża poparcie dla przyjęcia wspólnej waluty, argumentując, że przystąpienie do strefy euro zapewni bezpieczeństwo bułgarskim konsumentom. Z kolei prezydent Rumen Radew oraz kilka partii nacjonalistycznych sprzeciwiają się temu krokowi. Na początku maja Radew zapowiedział, że planuje zorganizować ogólnokrajowe referendum, aby opóźnić przystąpienie Bułgarii do strefy euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu

Konsekwencje dla bułgarskiej turystyki

Gdyby Bułgaria zdecydował się przyjąć wspólną walutę, byłaby drugim po Chorwacji krajem, który zdecydował się na taki krok w ostatnich 10 latach. Jarosław Grabczak, ekspert internetowego biura podróży eSky.pl przestrzega, że Bułgarii grozi powtórzenie scenariusza "przerobionego" przez ich poprzedników.

"Dużym atutem tego kierunku niewątpliwie są niskie ceny. Jednak planowane przyjęcie euro w 2026 roku może oznaczać ich wzrost. Przypomina to sytuację Chorwacji sprzed kilku lat, kiedy to zarówno za posiłki i napoje, jak i za bilety wstępu do atrakcji turystycznych podróżni zaczęli płacić nawet kilkukrotnie więcej niż przed wejściem do strefy euro" - wskazuje ekspert.

Zdaniem Grabczaka wprowadzenie euro może w krótkim horyzoncie czasowym "chwilowo osłabić zainteresowanie Bułgarią". Mowa tu zwłaszcza o młodszych turystach, dla których cena odgrywa istotną rolę przy rezerwacji wycieczek.

"Niewykluczone, że będziemy obserwować stopniową zmianę profilu podróżnych wybierających ten kierunek, z większym naciskiem na jakość i mnogość doświadczeń, a nie tylko koszt. Można się jednak spodziewać, że touroperatorzy i lokalni hotelarze szybko dostosują się do nowych realiów, konkurując atrakcyjnymi ofertami – np. all inclusive – które wciąż będą postrzegane jako korzystne" - dodaje ekspert.

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup