Raport FOR: Bez radykalnych zmian Polska przestanie doganiać Zachód
Krynica-Zdrój, 09.09.2015 (ISBnews) - Polska przez ostatnie 25 lat rozwijała się w tempie 4% - tj. szybciej niż inne kraje CEE, zaś dochód na mieszkańca wzrósł z 29% dochodu na mieszkańca Niemczech (w 1992 r.) do 55%, jednakże Polska ma wciąż sporo do nadrobienia w sferze gospodarki, głosi raport "Jakie reformy musimy przeprowadzić, by dogonić Zachód?", opublikowany Forum Obywatelskiego Rozwoju.
09.09.2015 09:49
"Pozycja Polski w świecie zależy przede wszystkim od siły naszej gospodarki. W niespokojnych czasach wzrost gospodarczy jest najlepszą gwarancją poprawy naszego bezpieczeństwa" - uważają autorzy raportu.
Raport, przedstawiony podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, zawiera 3 możliwe scenariusze dla polskiej gospodarki w najbliższych 25 latach, tj. scenariusz status quo, kryzysowy i reform.
"Scenariusz bazowy, status quo, w którym przy osłabieniu obecnych silników wzrostu gospodarczego i braku reform wzrost spowolni do 2-2,5% rocznie. W scenariuszu tym Polska tylko nieznacznie zbliża się do poziomu PKB na mieszkańca Niemiec, z obecnych 54% poziomu niemieckiego do 60-70% w 2040 r." - czytamy w raporcie.
"Scenariusz kryzysowy. Widoczne już obecnie negatywne tendencje zostaną pogłębione przez antyreformy i kryzys, co spowoduje spadek średniego tempa wzrostu gospodarczego do 1-1,5%. W scenariuszu tym Polska do 2040 r. nie zmniejsza w sposób zauważalny dystansu do Niemiec" - czytamy dalej.
"Scenariusz reform. Dzięki podjętym działaniom wzrost gospodarczy przez następne 25 lat utrzyma się w przedziale 3-4,0%. Realizacja tego scenariusza oznacza, że w 2040 r. Polska osiągnie ponad 80% poziomu PKB na mieszkańca Niemiec" - napisano także.
Autorzy raportu wskazują również, iż działania UE nie zastąpią rozwiązań na poziomie krajowym, niemniej jednak np. reformy VAT na poziomie unijnym (zerowa stawka na eksport wewnątrzwspólnotowy jest największym źródłem nadużyć w systemie VAT) pozytywnie wpłyną na wzrost gospodarczy w Polsce. Podkreślają, że dążenie Polski do wejścia do strefy euro nie powinno być nadrzędne wobec reform krajowych.
(ISBnews)