Raport poranny
Opublikowany w dniu wczorajszym raport z niemieckiego sektora przemysłowego nie napawa optymizmem i prowadzi do ponownego pojawienia się spekulacji inwestorów dotyczących dalszego luzowania polityki monetarnej przez EBC.
09.04.2009 | aktual.: 09.04.2009 10:25
Dzisiaj rano opublikowany został w jednej z włoskich gazet wywiad z Jeanem Trichete, w którym ponaglał on między innymi do jak najszybszego wdrożenia w życie deklaracji poszczególnych rządów ogłoszonych po kwietniowym szczycie G20 w Londynie.
Stwierdził również, że nacjonalizacja niektórych europejskich banków może być nie do uniknięcia. Słowa te jedynie chwilowo zaniepokoiły inwestorów i osłabiły wspólną walutę.
Takie zachowanie euro wskazuje, że pomimo wyżej opisanych informacji w dalszym ciągu najbardziej prawdopodobnym średnioterminowym scenariuszem jest wzrost kursu pary EUR/USD w miarę wycofywania się inwestorów z inwestycji w amerykańską walutę pod wpływem zagrożenia inflacją w USA (dodrukowywanie przez FED dolarów), strukturalnym problemom z finansami publicznymi oraz możliwym powrotem do bardziej ryzykownych inwestycji.
Do południa poznamy kolejne raporty z niemieckiej gospodarki a najistotniejszy z nich dotyczący sektora przemysłowego. Popołudniu opublikowany zostanie poziom deficytu amerykańskiego bilansu handlowego i jego prawdopodobnie niski poziom nie będzie oznaką poprawy sytuacji fundamentalnej gospodarki amerykańskiej, lecz efektem pogłębiającego się kryzysu.
Ostatnio obserwowane ruchy pary EUR/USD wskazują na wysoką dodatnią korelację wykresu tej pary z wykresami indeksów giełdowych. Fakt ten ogranicza wpływ informacji gospodarczych i przy obecnie dobrych nastrojach inwestorów na rynku kapitałowym uprawdopodobnia aprecjację euro wobec dolara.
Na wzrosty giełdowych indeksów wpływ mają również zaskakująco lepsze informacje z gospodarek azjatyckich a w szczególności z Japonii, gdzie w lutym po raz pierwszy od pięciu miesięcy odnotowano dodatnią dynamikę zamówień przemysłowych a rząd ogłosił gotowość do wdrożenia pakietu stymulującego gospodarkę. Fakty te zmniejszają poziom awersji do ryzyka i zachęcają inwestorów na powrotu na giełdy.
Korekta spadków kursów polskich par walutowych z początku tygodnia okazała się bardzo krótkotrwała a udany przetarg obligacji, którego świadkami byliśmy w dniu wczorajszym dodatkowo wsparł złotówkę. Do końca świątecznego tygodnia nie poznamy żadnych istotnych danych z polskiej gospodarki, jednak aprecjacja PLN ma duże szanse być kontynuowana. Największy wpływ na taki scenariusz rozwoju sytuacji mają pozytywne nastroje na światowych rynkach kapitałowych w tym bardzo dynamiczne wzrosty na warszawskiej GPW.
Tomasz Szecówka
analityk rynków finansowych
AMB Consulting