Raport z rynku akcji BM Banku BPH
Piątkowa sesja na Giełdzie Papierów Wartościowych rozpoczęła się optymistycznie dla kupujących, indeks WIG rozpoczął notowania 0,8%, zaś WIG20 1,08% powyżej czwartkowego zamknięcia.
01.06.2009 08:59
Zarówno indeks szerokiego rynku jak i indeks 20 największych spółek poruszały się w konsolidacji do momentu podania wartości indeksu PMI, czyli wskaźnika aktywności biznesu w regionie Chicago, który okazał się dużo poniżej prognoz. W tym momencie zaczęła się gwałtowna wyprzedaż akcji i dołowanie indeksów poniżej kursu odniesienia. Negatywny komunikat spowodował spadek w przeciągu kilku minut indeksu WIG20 o około 20 pkt, zaś indeksu WIG o około 230 pkt. Ostatecznie piątkowe notowania zakończyły się około półprocentowym spadkiem, indeks szerokiego rynku stracił 0,45%, zaś indeks 20 największych spółek 0,66%, przy obrotach odpowiednio 1 747 mln zł i 1 469 mln zł. Na warszawskiej giełdzie indeksy traciły głównie za sprawą banków oraz Telekomunikacji Polskiej, PKOBP stracił 2,34%, akcje BZWBK potaniały o 4,07%, zaś papiery wartościowe PEKAO o 2,95%, zaś TPSA o 2,57%. Ze spółek indeksu WIG20 najwięcej zyskał CEZ (3,01%), GTC (2,96%), TVN (+2,86%) oraz PKNORLEN (1,75%).
Sytuacja techniczna
Ostatni dzień tygodnia, zgodnie z oczekiwaniami, nie przyniósł rozstrzygnięcia w kwestii perspektyw na przyszły tydzień. Dobry początek sesji zapewnił popytowi przewagę przez dłuższą część dnia. Po podaniu wartości indeksu PMI zwyżka podaży spowodowała, iż sesja zakończyła się 0,45% spadkiem. Na wykresie dziennym indeksu WIG powstała czarna świeca sugerująca niezdecydowanie obu stron. Przedłużający się marazm nie nastraja inwestorów do zwiększania zaangażowania w akcje, czego efektem może być, paradoksalnie, dłuższy trend boczny. Początkowe sygnały wynikające z niewielkich wahań zachęcały do podejmowania ryzyka związanego z zakupem akcji, natomiast obecnie część graczy wycofuje się w okolicach lokalnych szczytów, aby odkupić walory przy dołkach konsolidacji. Krótkoterminowo, strategia taka pozwala zarabiać, ale dla inwestycji długoterminowych jest niezadowalającą. W wyniku takich działań na giełdę nie wchodzi nowy kapitał a obrót generowany jest tymi samymi środkami w niewielkim zakresie. Wszystkie te
czynniki sprowadzają się do zniechęcania rynku do poważniejszego ruchu a co za tym idzie coraz bardziej wiara w szybkie rozstrzygnięcie wygasa. Z drugiej jednak strony niechęć podaży do podejmowania jakichkolwiek działań zmierzających do wybicia dołem, pomimo testów 28 960 pkt w tym tygodniu, skłania do wniosku, że nawet jeśli przyszły tydzień sprowadzi kurs indeksu w te rejony, to z dużym prawdopodobieństwem zostaną one obronione. Być może ratunkiem dla bezruchu na rynku będzie unosząca się linia trendu wzrostowego, która aktualnie przebiegając na poziomie 28 300 pkt, dogania kurs WIG. W związku z bardzo negatywnym sygnałem przebicia jej dołem, może dojść do chęci podbijania indeksu, dzięki czemu rozwiązanie może znaleźć się samo.
BM Banku BPH