Rekomendacja U może zwiększyć koszt polisy i kredytu bankowego
Wdrożona Rekomendacja U może spowodować, że ubezpieczyciele będą rezygnować ze stosowania ubezpieczeń grupowych na rzecz indywidualnych, co może niekorzystnie wpłynąć również na jednostkowy koszt polisy, a tym samym kredytu dla klienta, ocenia Robert Jeziolowicz ze Związku Banków Polskich (ZBP).
22.07.2014 | aktual.: 22.07.2014 15:47
- Jeśli rozpatrywalibyśmy ten dokument w kontekście zagrożeń, to rekomendacja może mieć negatywny wpływ na rynek i klientów. Gdyby się bowiem okazało, że banki i ubezpieczyciele zaczynają odchodzić od ubezpieczeń grupowych, to skończy się to tym, że ceny polis wzrosną, co też przełoży się na jednostkową cenę usług i produktów bankowych razem z nimi oferowanych - powiedział Jeziolowicz podczas konferencji prasowej ZBP.
- Nie wygląda na to, by bancassurance miało zaniknąć, ale wszyscy są przerażeni nawałem pracy, który jest teraz do zrobienia. Myślę, że o skutkach Rekomendacji U precyzyjniej będziemy mogli mówić już po wakacjach, kiedy będą znane wyniki analiz nowych regulacji, których teraz dokonują banki i ubezpieczyciele i zostaną wyznaczone plany wdrożeniowe - podkreślił.
Rekomendacja U dotycząca dobrych praktyk w zakresie bancassurance została przyjęta przez Komisję Nadzoru Finansowego 24 czerwca tego roku. Ostateczny termin wejścia w życie to 31 marca 2015 r.
Wśród łącznie 21 szczegółowych rekomendacji skierowanych do banków, znajdują się zarówno wskazówki dotyczące bezpośrednio klienta (np. obowiązki informacyjne), jak i takie, których realizacji leży wyłącznie w gestii banków, czy ubezpieczycieli (przygotowanie przez zarząd dokumentu opisującego politykę w zakresie bancassurance, czy sposobu księgowania wynagrodzeń).
Z punktu widzenia klientów najistotniejszy jest zapis mówiący o tym, że gdy klient ma status ubezpieczonego, a bank jest ubezpieczającym, to powinien podejmować działania w interesie klienta lub jego spadkobierców. Bank powinien także zapewnić swobodę wyboru zakładu ubezpieczeń jednak pod warunkiem weryfikacji zawartości danej polisy. Klienci będą także otrzymywali więcej informacji na temat polis nabywanych w bankach.
Z kolei dla banków jednym z kluczowych ustaleń Rekomendacji U jest wskazanie, że bank nie powinien występować jako ubezpieczający i pośrednik finansowy przy tej samej umowie ubezpieczenia. Bank będący ubezpieczycielem może otrzymywać od klienta wyłącznie zwrot kosztów związany z zawarciem i obsługą umowy ubezpieczenia, natomiast relacje pomiędzy bankiem a firmą ubezpieczeniową nie są w Rekomendacji U regulowane.
Jak podkreśla Jeziolowicz, zmiany będą dotyczyły wszystkich polis na rynku, dlatego proces przygotowań do wdrożenia Rekomendacji U wymaga ogromu pracy zarówno ze strony ubezpieczycieli, banków, jak i innych instytucji uczestniczących w sprzedaży i obsłudze polis.
- Termin 1 kwietnia, czyli dzień, od którego miałaby obowiązywać Rekomendacja U jest kaskaderski. To jest co prawda 9 miesięcy, ale nie jest dużo czasu, biorąc pod uwagę, że została ona przyjęta przez KNF tuż przed wakacjami. W tej chwili w bankach trwają intensywne analizy dotyczące implementacji tych zasad. Na to nakładają się zmiany w systemach informatycznych, negocjacje ubezpieczycieli z bankami i innymi uczestnikami rynku, przemodelowanie procedur wewnętrznych - zaznaczył.
Dodał, że nie wyklucza zamieszania na rynku pod koniec I kwartału przyszłego roku, kiedy to na rynek będą masowo wprowadzane nowe oferty i finalizowanie zmian w systemach informatycznych. Może dojść do sytuacji, kiedy klienci będą zmuszeni zmienić niektóre ze swych dotychczasowych przyzwyczajeń.