Rekomendacja wpłynęła na rynek?

Trudno ocenić, czy upubliczniona rekomendacja banku Goldman Sachs, którego eksperci wskazują na możliwość cięcia stóp procentowych o 25 p.b. przez Europejski Bank Centralny już podczas posiedzenia zaplanowanego na 2 maja, stała się pretekstem do wyraźnego spadku europejskiej waluty względem pozostałych na przestrzeni ostatnich godzin, ale trudno wskazać na inne czynniki tak dynamicznego ruchu.

Rekomendacja wpłynęła na rynek?
Źródło zdjęć: © DM BOS

25.04.2013 17:28

Dla EUR/USD, który na fali lepszych nastrojów związanych m.in. optymizmem niemieckich władz, co do perspektyw tamtejszej gospodarki (niezależnie od słabych odczytów PMI i IFO, jakie napłynęły w ostatnich dniach) ustanowił szczyt na poziomie 1,30927 - późniejszy ruch wyniósł 100 pipsów. W międzyczasie napłynęły informacje nt. lepszych danych z USA – cotygodniowe bezrobocie spadło do 339 tys. z 355 tys., ale trudno tym wytłumaczyć wzrost optymizmu względem dolara, dla którego najważniejsze będą jutrzejsze dane dotyczące PKB za I kwartał. A tutaj rośnie ryzyko, że nie uda się sprostać oczekiwaniom analityków – mediana oczekiwań wynosi 3 proc. w ujęciu zanualizowanym, co może raczej sugerować odwrotny scenariusz dla amerykańskiej waluty. Zwłaszcza, że głównych ruch spadkowy wykonał się na euro, a nie na dolarze, który względem innych par zyskał niewiele.

W ostatnich komentarzach zwracałem uwagę, że obniżka stóp procentowych przez ECB już 2 maja jest mało realna. Niemniej inwestorzy będą uważnie śledzić słowa Mario Draghiego, aby odnaleźć w nich sygnał do możliwego ruchu w czerwcu – chociaż ECB wiecznie powtarza, że nigdy nie zapowiada przyszłych posunięć. Oczekiwania przed konferencją szefa ECB mogą teoretycznie mieć negatywne przełożenie na euro. Tyle, że przyszły tydzień obfituje w masę kluczowych danych – indeksy ISM, posiedzenie FED i wreszcie dane Departamentu Pracy USA – co sprawia, że powinniśmy się nastawić na zmienność rynku podobną do dzisiejszej.

Dzienny wykres EUR/USD na pierwszy rzut oka nie wygląda zbyt korzystnie dla strony popytowej. Tylko, że świeca nadal się rysuje – do końca dnia. Widać, że popyt próbuje bronić strefy 1,2990-1,3000. Jeżeli to mu się uda to mamy szanse na powrót powyżej 1,3035 i ustawienie się rynku pod jutrzejsze dane z USA, które jak wspomniałem – mogą nieco rozczarować i osłabić dolara. Jeżeli jednak rejon 1,2990-1,3000 padnie, to szybko przetestujemy wczorajsze minimum na 1,2954 i być może kluczowe okolice 1,2940.

Marek Rogalski
Główny analityk walutowy
DM BOŚ

_ Nota prawna: Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta. Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany jest do nieograniczonego kręgu odbiorców.
Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. _

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
biznesrynek walutowynotowania
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)