Rekordowe wydobycie wapieni i margli w 2008 r.
Ponad 25 mln ton wykorzystywanych w przemyśle
cementowym wapieni i margli wydobyły w ubiegłym roku polskie
kopalnie tego surowca. Rekordowe wydobycie to efekt wzrostu
zapotrzebowania na cement na krajowym rynku.
05.02.2009 | aktual.: 05.02.2009 15:16
_ Zarówno sprzedaż cementu, jak i wydobycie wapieni i margli na potrzeby jego producentów, w ostatnich latach systematycznie rosły. Pod względem wielkości wydobycia kopalnie odkrywkowe tych surowców są czwartym górnictwem w Polsce _ - powiedział w czwartek PAP wicedyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach, Piotr Wojtacha.
Eksploatację tych kopalin nadzorują urzędy górnicze w Gliwicach, Katowicach, Poznaniu, Warszawie, Kielcach i Lublinie. W czwartek w Wyższym Urzędzie Górniczym (WUG) w Katowicach, z udziałem szefa Stowarzyszenia Producentów Cementu, podsumowano miniony rok w tym sektorze.
W 2007 r. wydobycie surowców dla cementowni, prowadzone w 14 odkrywkowych zakładach górniczych w różnych częściach Polski, wyniosło 23,3 mln ton. Ostatecznych danych za ubiegły rok jeszcze nie ma, ale - według WUG - z całą pewnością wydobycie przekroczyło 25 mln ton, co stanowi wzrost o blisko 10 proc.
Wyższe wydobycie to efekt wzrostu zapotrzebowania cementowni. Szacuje się, że na wytworzenie jednej tony cementu potrzeba ok. 1,5 tony tego surowca. A ubiegłoroczna sprzedaż cementu w kraju przekroczyła 16,8 mln ton, wobec 16,6 mln ton rok wcześniej. W 2006 r. krajowy rynek wchłonął 14,4 mln ton cementu, a rok wcześniej ponad 11,8 mln ton - podał WUG.
Ze wstępnych danych wynika, że surowców dla przemysłu cementowego wydobyto w minionym roku więcej niż rud miedzi, których było niespełna 23,7 mln ton. Najwięcej w Polsce - 140 mln ton rocznie - wydobywa się kruszyw naturalnych (piaski, żwiry itp.), węgla kamiennego (82,7 mln ton) i brunatnego (57,7 mln ton).
Odkrywkowe kopalnie wapieni i margli zatrudniają około 400 osób. W ostatnich latach kontrole nadzoru górniczego nie stwierdziły tam żadnych nieprawidłowości, nie było też poważniejszych wypadków. Górnicy wapienia narzekają jednak na bariery, które hamują rozmów tej branży.
Jak mówił w czwartek w WUG szef Stowarzyszenia Producentów Cementu, Andrzej Balcerek, do najpoważniejszych problemów należy blokowanie eksploatacji w związku z ochroną przyrody na obszarach, gdzie znajdują się złoża surowców. Praktycznie niemożliwa jest eksploatacja przy rezerwatach czy w miejscach, gdzie występują chronione gatunki roślin i zwierząt.
Inny problem to przewlekłość postępowań administracyjnych, związanych np. z uzyskaniem koncesji na eksploatację kopaliny. Wymaga to nie tylko szczegółowych uzgodnień środowiskowych, ujęcia w planach zagospodarowania itp., ale także wykupu potrzebnych gruntów, co czasami trwa bardzo długo i napotyka na liczne przeszkody.
Z danych nadzoru górniczego wynika jednak, że przemysł cementowy nie musi martwić się o dostęp do surowców. Udokumentowane złoża wapieni i margli w Polsce to ponad 18,1 mld ton, z czego 12 mld ton to tzw. zasoby bilansowe (rozpoznane) dla przemysłu cementowego. Z tego ponad 2,2 mld ton to zasoby przemysłowe, czyli dostępne do potencjalnej eksploatacji. Udokumentowanych złóż jest 70, zagospodarowanych 18.
Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach i podległe mu urzędy okręgowe nadzorują całość eksploatacji górniczej w Polsce. W sumie jest ona prowadzona w 5443 zakładach, zatrudniających ok. 200 tys. pracowników.