Rekordowy dłużnik alimentacyjny winien jest dziecku prawie 400 tys. zł
Rekordowy dłużnik kupiłby dziecku mieszkanie w dużym mieście albo zapewniłby mu studia na bardzo dobrej, zagranicznej uczelni.
26.05.2015 15:42
Największy dług wśród Polaków niepłacących alimentów ma człowiek, którego zobowiązania urosły już do prawie 400 tys. zł - informuje Krajowy Rejestr Długów (KRD). Za te pieniądze dłużnik kupiłby dziecku mieszkanie w dużym mieście albo zapewniłby mu studia na bardzo dobrej, zagranicznej uczelni.
Średni dług alimentacyjny wpisany do KRD jest wprawdzie o wiele niższy, bo wynosi 29,2 tysiąca, a to oznacza nawet kilka lat uchylania się od płacenia. W bazie danych rejestru znajduje się 190 tys. zobowiązań alimentacyjnych o łącznej wartości aż 5 miliardów złotych.
KRD przyznaje, że w ciągu ostatnich sześciu lat spłacalność długów alimentacyjnych wzrosła do kilkunastu procent, ale to nadal daleko do standardów zachodnioeuropejskich. Póki co, alimenty wypłacane są z kieszeni podatników.
Według prezesa KRD Adama Łąckiego, niepłacenie alimentów to raczej problem kulturowy niż prawny. Uważa on, że gdyby konsekwentnie stosować istniejące przepisy, odsetek wyegzekwowanych alimentów byłby znacznie wyższy.
- Mimo tego, że od 2008 roku odzyskaliśmy na rzecz poszkodowanych dzieci 3 miliardy zł, co stanowi 25 proc. zobowiązań alimentacyjnych wpisanych do Krajowego Rejestru Długów, to często słyszymy od pracowników ośrodków pomocy społecznej, że mają opory przed wpisywaniem dłużników do KRD, bo w ten sposób zablokują im dostęp do kredytów, telefonów itp. - mówi Łącki.
Szef KRD zauważa, że bardziej martwimy się losem dłużnika niż pokrzywdzonego dziecka.