Trwa ładowanie...
gpw
10-12-2008 18:05

Rentowność bonów w USA spadła do zera

W poniedziałek rząd USA sprzedał bony skarbowe oferujące rentowność na poziomie zaledwie 0,005 proc. We wtorek na aukcji bony czterotygodniowe osiągnęły rentowność zero procent.

Rentowność bonów w USA spadła do zeraŹródło: WP.PL
d2tomko
d2tomko

WYDARZENIE DNIA

W poniedziałek rząd USA sprzedał bony skarbowe oferujące rentowność na poziomie zaledwie 0,005 proc. We wtorek na aukcji bony czterotygodniowe osiągnęły rentowność zero procent.

Zarządzający funduszami już teraz martwią się, co się stanie jeśli Fed - zgodnie z oczekiwaniami rynku - obniży w przyszłym tygodniu stopy o 50 pkt bazowych. Już obecna sytuacja jest wyjątkowa, bo inwestorzy płacą skarbowi państwa tylko za to, że ten w bezpieczny - jak się teraz sądzi - sposób przechowa ich pieniądze. Biorąc pod uwagę opłaty za zarządzanie (ok. 0,3 proc. rocznie) uczestnicy funduszy rynku pieniężnego tracą na swoich inwestycjach. Mało tego, wczoraj rentowność trzymiesięcznych bonów skarbowych spadła do minus 0,01 proc. (dziś wyniosła już 0,01 proc.) - inwestorzy byli wręcz gotowi dopłacić do pożyczanego kapitału w zamian za poczucie bezpieczeństwa.

SYTUACJA NA GPW

Po rozpoczęciu sesji na lekkim plusie podaż stopniowo przybierała na sile i ostatnie słowo należało właśnie do inwestorów sprzedających akcje. WIG20 spadł o 0,6 proc., WIG stracił na wartości 0,5 proc. W podziale spółek z grupy kapitałowej AIG według doniesień prasowych weźmie Bank PKO BP zainteresowany przejęciem AIG Banku i AIG Credit oraz grupa PZU ostrząca sobie zęby na ubezpieczeniową część firmy działającą w Europie Środkowo - Wschodniej. Akcje PKO BP od kilku sesji przyciągają największą uwagę inwestorów spośród wszystkich spółek notowanych na warszawskim parkiecie. Nie inaczej było w środę - kolejny dzień z rzędu papiery banku drożały przekraczając wartość 36 PLN za akcję, a obroty w wysokości 300 mln PLN oznaczają, że co czwartej transakcji dokonano właśnie na walorach PKO BP.

GIEŁDY W EUROPIE

Inwestorzy w środę w Europie dość powściągliwie kupowali akcje, chociaż optymizm w Azji i USA trwał w najlepsze. Podczas gdy w amerykańskim parlamencie politycy przygotowywali się do głosowania w sprawie pomocy dla sektora motoryzacyjnego, eksperci analizowali plany reform Wielkiej Trójki z Detroit - ciekawie wypada porównanie godzinowej stawki wynagrodzenia pracowników fabryk Forda (73 USD/godz.) i japońskich koncernów (ok.49 USD/godz.). Toyota poinformowała, że w grudniu na 10 dni zamknie zakłady produkcyjne w Kanadzie, ponieważ popyt na auta spada w błyskawicznym tempie, natomiast Sony zamierza zwolnić 8000 osób i zlikwidować 10 fabryk. Pierwszy raz od siedmiu lat w Chinach zmniejszył się eksport, co również przełoży się wkrótce na falę zwolnień.

d2tomko

WALUTY

Kurs euro wychylił się dziś powyżej 1,30 USD, ale inwestorzy wciąż nie mają pewności, czy podbicie kursu euro wyżej nie spotka się z kontrą podaży. W każdym razie słabe dane z francuskiej gospodarki (produkcja przemysłowa spadła o 7,2 proc. r/r) nie zaszkodziły wspólnej walucie. Powoli w mediach pojawia się temat przyszłotygodniowej decyzji Fed co do stóp procentowych, choć na razie w osobliwym kontekście. Ponieważ jednak Kongres jest bliski uchwalenia pomocy dla koncernów samochodowych, wiadomo że USA będą musiały zwiększać deficyt - to dolarowi nie służy. U nas jednak dolar wciąż trzyma się na poziomie 3,03 PLN, euro podrożało do 3,949 USD, a frank do 2,54 PLN. Wychodzi na to, że korelacja złotego z euro zmalała, a zaczynamy być jednoznacznie postrzegani jako rynek podwyższonego ryzyka. Zwłaszcza, że inwestorzy mogą powoli dyskontować fiasko wejścia do strefy euro w 2012 roku i bliżej nie określone jeszcze problemy z finansowaniem deficytu budżetowego w przyszłym roku.

SUROWCE

Trzecia największa firma surowcowa na świecie Rio Tinto przedstawiła inwestorom plan restrukturyzacji konieczny do dostosowania się do nowych realiów po niespodziewanej przecenie metali o kilkadziesiąt procent. Koszty mają zostać obniżone o połowę, a pracę straci ok. 14 tys. osób (13 proc. obecnie zatrudnionych) - wszystko po to, by wygospodarować środki na spłatę ok. 40 mld USD długu. Kilka tygodni temu konkurencyjna firma BHP Billiton wycofała ofertę przejęcia Rio Tinto za ponad 66 mld USD uznając, że przy tak niskich cenach miedzi i innych metali zwrot kosztów transakcji potrwałby zbyt długo. Cena miedzi lekko wzrosła z najniższych poziomów od kilku lat do 3200 USD za tonę. Przed obniżką poziomu wydobycia przez OPEC i Rosję pojawiają się inwestorzy skłonni postawić na wzrost ceny baryłki. W środę po południu jej wartość wyceniono na 44,5 USD.

Łukasz Wróbel - giełdy zagraniczne, surowce, GPW;
Emil Szweda - wydarzenie dnia, waluty.

d2tomko

Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

d2tomko
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2tomko