Trwa ładowanie...

Reparacje wojenne. Niemcy nie widzą podstaw, by wypłacać je Polsce. Dla Grecji mają lepsze informacje

Eksperci powołani przez niemiecki Bundestag przyznali, że reparacje, których domaga się Grecja mogą być uzasadnione. Równocześnie odrzucili możliwość wypłacenia odszkodowań za straty wojenne Polsce.

Reparacje wojenne. Niemcy nie widzą podstaw, by wypłacać je Polsce. Dla Grecji mają lepsze informacjeŹródło: NAC
d1gkxs0
d1gkxs0

"Z punktu widzenia prawa międzynarodowego stanowisko rządu federalnego jest dopuszczalne, ale w żadnym wypadku obligatoryjne" - to fragment opinii ekpertów niemieckiego Bunestagu zamówionego przez klub Lewicy. Eksperci w ten sposb odnieśli się do odrzucenia przez rząd wniosku o reparacje. Tym samym eksperci przyznają, że choć Berlin może odmówić wypłaty, to jednak Ateny mają podstawy dochodzenia swoich praw.

Eksperci w 15-stronicowym dokumencie "Greckie i polskie żądania reparacyjne wobec Niemiec" stwierdzili, że dla "jasności prawnej" sprawę greckiego żądania rozpatrzył Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze. By do tego mogło dojść, Berlin musiałby wyrazić zgodę.

Cała sprawa wzięła się o dtego, że w czerwcy Grecy wezwali Niemców do podjęcia rozmów o reparacjach wojennych. parlament zobowiązał do tego rząd w Atenach z wówczas jeszcze lewicowym premierem Aleksisem Tsiprasem. Powołana przez parlament komisja ekspertów oszacowała straty wojenne Grecji na 290 mld euro.

Czy Polska powinna ubiegać się o reparacje ze strony Rosji?

Niemiecki rząd odrzuca wezwania do rozmów i twierdzi, że sprawa jest zamknięta na mocy Traktatu o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec (Traktat 2+4) z 1990 r. Tyle że w traktacie „2+4" zawartym między Republiką Federalną Niemiec, Niemiecką Republiką Demokratyczną oraz czterema byłymi mocarstwami okupacyjnymi USA, Wielką Brytanią, ZSRR i Francją w ogóle nie wzmianki o reparacjach wojennych. Grecja nie uczestniczyła też w rozmowach na ten temat.

d1gkxs0

Jak wskazuje agencja DPA, cytowana przez Deutsche Welle, prawdopobne jest wysunięcie przez Polskę pod adresem Niemiec oficjalnego żądania reparacyjnego. Raport sejmowego zespołu kierowanego przez Arkadiusza Mularczyka może zostać opublikowany 1 września. Wysokość odszkodowań należnych Polsce od Niemiec za szkody wyrządzone w trakcie II wojny światowej zespół oszacował na 800 miliardów euro.

Zespół ekspertów Bundestagu uważa te żądania za nieuzasadnione. Jak czytamy w najnowszej opinii, nie można znaleźć "żadnej przekonywującej argumentacji prawnej". W przeciwieństwie do Grecji, w 1953 r. (i ponownie w 1970 r.) Polska miała jednoznacznie zrezygnować z reparacji wobec Niemiec. Polski rząd uważa tamte deklaracje za nieważne, argumentując, że do ich złożenia doszło pod naciskiem ZSRR.

Według autorów ekspertyzy, polska rezygnacja z roszczeń odszkodowawczych także dzisiaj jest "wiążąca z punktu widzenia prawa międzynarodowego". Grecki rząd ze względu na brak uczestnictwa w traktacie "2+4" podkreślał, że z reparacji nie rezygnuje.

d1gkxs0

Zdanie ekspertów Bundestagu dotyczące Polski podziela przewodniczący niemiecko-polskiej grupy parlamentarnej w Bundestagu Thomas Nord (Lewica). - Można się w Polsce z tym nie zgadzać, ale istniały umowy prawne, które dawno uregulowały te kwestie - powiedział DW Nord. - Z moralnego punktu widzenia nie można jednak robić żadnych różnic. Jeżeli chodzi o poszczególne grupy ofiar, może jeszcze dojść do dalszych odszkodowań - dodał polityk Lewicy.

Niestety dla polski, lewicowi niemieccy politycy naciskają na rząd, by nie unikał "historycznej odpowiedzialności" jedynie względem Grecji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d1gkxs0
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gkxs0