"Resort nie chce, żeby PKP Przewozy Regionalne"

Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień powiedział w piątek PAP, że resort absolutnie nie chce, żeby PKP Przewozy Regionalne zniknęły z rynku i nie wykluczył, że spółka może otrzymać pomoc publiczną. Dodał, że przewoźnik jest potrzebny, a jego obecne kłopoty wynikają z trudności przy przekazywaniu spółki samorządom województw.

Wiceminister infrastruktury Radosław Stępień powiedział w piątek PAP, że resort absolutnie nie chce, żeby PKP Przewozy Regionalne zniknęły z rynku. Dodał, że przewoźnik jest potrzebny, a jego obecne kłopoty wynikają z trudności przy przekazywaniu spółki samorządom województw. Zarząd spółki wdrożył plan restrukturyzacyjny, który potrwa około dwóch lat.

Z usług PKP Przewozy Regionalne korzystają głównie uczniowie i studenci oraz osoby dojeżdżające do pracy. Połowa z nich korzysta z biletów okresowych.

Na początku tego tygodnia komornik zajął konta przewoźnika, żeby zabezpieczyć roszczenie PKP Intercity w wys. 89 mln zł, co spowodowało poważne kłopoty z prowadzeniem przez niego działalności. Dług narósł, ponieważ samorządowa spółka nie przekazywała swojemu dzisiejszemu wierzycielowi należności ze sprzedaży biletów. Przewoźnik boryka się też z zaległościami płatniczymi jeszcze z czasów, gdy należał do Grupy PKP - według danych spółki, jej długi przekraczają 300 mln zł.

- Gdybyśmy nie wierzyli, że PKP Przewozy Regionalne poradzą sobie na rynku, to byśmy nie usamorządowiali tej spółki - powiedział wiceminister. Jednakże - jego zdaniem - obecne władze PKP Przewozy Regionalne powinny zacząć postrzegać swoją działalność jako biznes i rygorystycznie pilnować przychodów i wydatków.

Według wiceministra, jest jeszcze za wcześnie przesądzać o przyszłości PKP Przewozy Regionalne. - To marszałkowie województw najlepiej wiedzą, jakie są potrzeby przewozowe w ich regionach. Oni też mogą najlepiej zorganizować trasy pociągów, żeby mieszkańcy byli zadowoleni - powiedział.

Jak powiedział PAP rzecznik PKP Przewozy Regionalne Piotr Olszewski, spółka musi przejść restrukturyzację. - Program naprawczy już ruszył. Przede wszystkim zarząd przygląda się kosztom i szuka oszczędności. Przede wszystkim trzeba przypisać koszty przewozów do każdego województwa, by marszałkowie mieli dokładne rozeznanie, co ile kosztuje - powiedział.

Porozumienie, na mocy którego samorządy województw przejęły udziały w tej największej spółce kolejowej w Polsce, zawarto w grudniu zeszłego roku. Na jego mocy rząd zobowiązał się m.in. do zagwarantowania środków finansowych na zakup, modernizację i naprawy kolejowych pojazdów szynowych przeznaczonych do przewozów pasażerskich w latach 2009-2020. Z połączeń PKP Przewozy Regionalne dziennie korzysta ponad 200 tys. pasażerów.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Trwają kontrole na wsiach. Co sprawdzają inspektorzy?
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Ukradła kwiaty warte 55 tys. zł. Tak się tłumaczy
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Linia lotnicza się zamyka. Woziła Polaków do turystycznego raju
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Obiad w Warszawie za 19 złotych. Tania stołówka rusza 1 października
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Miał 18 mieszkań na wynajem. Teraz się ich pozbywa. Podał powody
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Spór o zabytkową willę w Zakopanem. "Czujemy się szykanowani"
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Mówi o rozwodzie z polską polityką. A jaki majątek posiada Hołownia?
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Oto jego oświadczenie majątkowe
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Zabronione na balkonie. Kary za szkody sięgają tysięcy złotych
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
Poprosiła o darmową wodę z kranu. Oto co usłyszała od kelnerki
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji
"Basy dudnią w głowie". Mieszkańcy mają dość restauracji