Resort rolnictwa stara się o 100 mln euro na odbudowę gospodarstw po powodzi
Wystąpiliśmy do Komisji Europejskiej o przesunięcie 100 mln euro na odtworzenie potencjału produkcyjnego gospodarstw zniszczonych przez tegoroczną powódź - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister rolnictwa Tadeusz Nalewajk.
- Łatwiej jest wymienić w zalanym zakładzie przysłowiową rurkę, czy inny zniszczony element, niż odbudować potencjał produkcyjny gospodarstwa, szczególnie jeżeli dotyczy to upraw wieloletnich" - powiedział Nalewajk, który odpowiadał na pytania posłów PiS. Posłowie chcieli wiedzieć, na jakie wsparcie mogą liczyć rolnicy i czy nie jest ono niższe, niż to przeznaczone dla przedsiębiorców.
Wyjaśnił, że wsparcie otrzymaliby rolnicy, którym powódź zniszczyła gospodarstwa. Jak mówił Nalewajk, o przesunięcie na ten cel pieniędzy z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich resort wystąpił w czerwcu. Pieniądze mogłyby być przeznaczone m.in. na odbudowę budynków związanych z produkcją, nie budynków mieszkalnych. - Myślę, że jesteśmy w stanie, żeby jeszcze w ramach PROW poszukać środków finansowych, żeby to działanie rozszerzyć, bo tu pieniądze będą dawane z góry, w formie grantu do 130 proc. strat i rozliczane na podstawie faktur. I w tym działaniu byłaby również możliwość zakupienia i odtworzenia materiału nasadzeniowego na trwałe plantacje - dodał.
Resort planował przeznaczenie 59,1 mln euro na internet szerokopasmowy, chce jednak skierować te środki na wojewódzkie zarządy melioracji i urządzeń wodnych po to, aby wesprzeć te instytucje - powiedział.
Przypomniał, że w wyniku tegorocznej powodzi zostało zalanych ok. 130 tys. gospodarstw.