Roaming dla Polaków. Są taryfy od operatorów, jest i rozczarowanie. Ale i dobre wieści
15 czerwca wchodzi w życie rozporządzenie znoszące dodatkowe opłaty za roaming. Operatorzy komórkowi musieli jednak miesiąc wcześniej odkryć karty i pokazać nowe cenniki. Co z nich wynika? Że operatorzy różnie rozumieją ofertę "bez limitu". I że wielka rewolucja roamingowa dla niektórych klientów może być rozczarowaniem.
15.05.2017 | aktual.: 15.05.2017 19:44
- Podczas wakacyjnych wyjazdów Europejczycy będą mogli równie swobodnie dzwonić i surfować po internecie jak w swoim kraju. UE ułatwia nam życie w bardzo konkretny sposób - cieszył się po głosowaniu Emmanuel Mallia, minister konkurencyjności oraz gospodarki cyfrowej ze sprawującej prezydencję Malty.
To w kwietniu państwa członkowskie ostatecznie zatwierdziły rozporządzenie w sprawie hurtowych stawek roamingu w Unii Europejskiej. Opłaty dla klientów zmienią się od 15 czerwca 2017 r. I co się okazuje? Że z tej zmiany jedni klienci ucieszą się bardziej, inni mniej - w zależności od tego, któremu operatorowi płacą.
Bez limitu nie zawsze oznacza bez limitu
Jako pierwszy na pokazanie cennika zdecydował się Play. I od razu dowiedzieliśmy się, że sprawa nie jest taka prosta.
- Rok temu politycy w Unii Europejskiej głosowali tą ręką za tym, żeby roaming był totalnie bez limitu, by zniknął nawet, a tą ręką głosowali za stawkami hurtowymi, które dla nas w Polsce powodują, że wprowadzenie takiej oferty nielimitowanej jest mocno skomplikowane i drogie - tłumaczy rzecznik sieci na poświęconym roamingowi vlogu.
Mimo że opłaty w Play będą sporo niższe, z wielu wypowiedzi wynika, że oferta roamingowa nie spotkała się z pozytywnym przyjęciem. Branżowy serwis Antyweb skomentował to nieco gorzkim tytułem "Roaming bez dodatkowych opłat nie dla Polaków".
Powód? Przykładowo taki, że połączenia przychodzące będą bezpłatne, ale tylko do rocznej puli minut, określonej w cenniku operatora (w zależności od taryfy np. 400 czy 700 minut). Przestawiciele Play twierdzą, że jeżeli ktoś korzysta z telefonu za granicą tylko podczas wakacji, to pula powinna w zupełności wystarczyć. Stawka za połączenia przychodzące - po przekroczeniu puli - ma wynosić 5 gr. Za połączenia wychodzące trzeba będzie płacić 29 gr.
Kontrowersje budzi też zmiana dotycząca klientów, którzy mają dziś nielimitowane połączenia na terenie kraju. Czy będą mieli nielimitowane połączenia także za granicą? Otóź nie, też będą dostawali pulę darmowych minut. Po ich przekroczeniu stawka będzie wynosić np. 16 gr. Cena za SMS-y spadnie z 30 gr na 9 gr (ceny zależne od taryfy).
Stawki, pule i abonamenty
Zgoła inaczej do sprawy podszedł Orange Polska. Tu - dla klientów, którzy mają nielimitowane oferty abonamentowe (a takich jest ok. 80 proc. u francuskiego operatora) - stawki zostaną zrównane. Co to oznacza? Że opłata w roamingu za połączenia przychodzące, wychodzące, SMS-y czy MMS-y wyniesie po 15 czerwca dokładnie 0 zł (dla porównania koszt połączenia wychodzącego przed zmianą to 54 gr).
- Oferta roamingowa Orange Polska jest zgodna z unijnym rozporządzeniem i odzwierciedla intencję regulatorów, zgodnie z którą klienci powinni skorzystać z usług na warunkach krajowych, według zasady "Roam Like At Home" – powiedział, cytowany w komunikacie, Jean-François Fallacher, prezes Orange Polska.
Co z resztą klientów? Za usługi w roamingu będą rozliczani według takich stawek, jakie zapłaciliby w kraju. W przypadku transmisji danych - klienci abonamentowi nie będą płacili dodatkowo za dane (o ile nie przekroczą limitu danych), a klienci prepaid będą korzystać z jednej stawki: 10 gr za 1 MB.
Nowe stawki upublicznił też T-Mobile. Jest taniej, ale i w tym przypadku kontrowersje dotyczą abonentów, którzy mają w kraju nielimitowane połączenia. Jak wynika z informacji przekazanych przez operatora portalowi antyweb,pl, od 15 czerwca w znakomitej większości taryf będziemy płacili 29 gr za minutę za połączenie wychodzące. Pule limitów są jednak wyższe niż w Play. Jak wskazują komentujący, w dużej mierze rozczarowanie klientów może się brać z interpretacji operatorów - stawki 0 gr/min w ofertach "bez limitów" wynikają z pakietów dodatkowych (na co klient nie zwraca uwagi), a w podstawowych cennikach mają właśnie takie stawki jak 29 gr za minutę połączenia.
A co w przypadku, gdy w cenniku naszej taryfy nie mamy wyszczególnionej stawki jednostkowej za daną usługę lub wynosi ona zero? Wtedy T-Mobile przyzna nam pakiety bezpłatnych minut do wykorzystania.