Robią jeden błąd w segregacji śmieci. Gmina zapowiada kontrole i kary

Poznań zapowiada wzmożone kontrole segregacji odpadów na ratajskich osiedlach. Mieszkańcy muszą liczyć się z podwyżkami opłat za śmieci, jeśli nie będą przestrzegać zasad. Spółdzielnia uczula przede wszystkim przed popełnianiem jednego popularnego błędu.

Robią jeden błąd w segregacji śmieci. Gmina zapowiada kontrole i karyKontenery do segregacji odpadów
Źródło zdjęć: © East News | Piotr Kamionka/REPORTER
oprac.  AS
4

Miasto Poznań intensyfikuje działania kontrolne dotyczące segregacji odpadów na osiedlach ratajskich. Jak informuje "Głos Wielkopolski", mieszkańcy, którzy nie przestrzegają zasad, mogą spodziewać się podwyżek opłat za wywóz śmieci. W przypadku wykrycia nieprawidłowości, opłaty mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie, osiągając poziom 50 zł miesięcznie od osoby.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Biedronka w Polsce droższa od słowackiej? Porównaliśmy ceny

Błąd przy segregacji

Okazuje się, że mieszkańcom często zdarza się popełniać jeden błąd po podzieleniu odpadów na frakcje do segregacji. Chodzi o śmieci wyrzucane do kontenera z napisem "Bio".

"Przypominamy, że odpady Bio należy wrzucać do brązowego pojemnika luzem, bez foliówki. W przypadku stwierdzenia niewłaściwej segregacji odpadów w tym w szczególności wyrzucania odpadów bio w workach foliowych Urząd Miasta Poznania podwyższy opłatę dwukrotnie do kwoty 50 zł miesięcznie od mieszkańca" – czytamy w komunikacie Zarządu Spółdzielni i Kierownictwa "Osiedle Młodych", cytowanym przez "Głos Wielkopolski".

Miasto organizuje także "wystawki" dla odpadów problemowych, takich jak meble czy zużyty sprzęt AGD.

Segregacja elektroodpadów

Szczególną uwagę należy poświęcić zużytym urządzeniom elektronicznym. Wrzucenie starego telefonu albo słuchawek do kontenera przeznaczonego na odpady, może narazić nas na wysoką karę finansową. Elektroodpady są bowiem szczególnym rodzajem śmieci, a za ich niewłaściwą segregację można dostać mandat w wysokości do 5 tys. zł.

Co należy więc zrobić z tą szczególną kategorią odpadów? Małe elektroodpady, takie jak telefony czy baterie, można umieszczać w specjalnych pojemnikach na elektronikę, które są dostępne w wielu sklepach. Smartfony są przyjmowane między innymi w punktach należących do operatorów sieci komórkowych.

Większe urządzenia, na przykład telewizory, powinny być dostarczane do specjalnych punktów zbiórki, takich jak PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych). Oprócz elektroniki, te punkty przyjmują również inne rodzaje odpadów, których wyrzucanie do zwykłych koszy na śmieci jest surowo zabronione.

Wybrane dla Ciebie

Żyli z kodów. Oszuści z Podlasia zatrzymani
Żyli z kodów. Oszuści z Podlasia zatrzymani
Na południu Polski kończą się litery. Można już zamawiać nowe tablice
Na południu Polski kończą się litery. Można już zamawiać nowe tablice
Ekspresowy paszport. Punkt na dużym polskim lotnisku już działa
Ekspresowy paszport. Punkt na dużym polskim lotnisku już działa
Będą ratować wielkie koty. Na Mazurach powstaje specjalny ośrodek
Będą ratować wielkie koty. Na Mazurach powstaje specjalny ośrodek
Nowy dodatek od maja. Pieniądze trafią do blisko 130 tys. osób
Nowy dodatek od maja. Pieniądze trafią do blisko 130 tys. osób
Hiszpańska wyspa protestuje przeciwko turystom. Jest ich zbyt dużo
Hiszpańska wyspa protestuje przeciwko turystom. Jest ich zbyt dużo
Planujesz przelew w majówkę? Uwaga, mogą być problemy
Planujesz przelew w majówkę? Uwaga, mogą być problemy
Powiedzieli nie miastu wojewódzkiemu. Nie chcą zmiany granic
Powiedzieli nie miastu wojewódzkiemu. Nie chcą zmiany granic
Nie mieszkał w domu, sąd każe zapłacić 200 tys. Bo "był zameldowany"
Nie mieszkał w domu, sąd każe zapłacić 200 tys. Bo "był zameldowany"
Nie opłaca się brać z salonu. Te auta najszybciej tracą na wartości
Nie opłaca się brać z salonu. Te auta najszybciej tracą na wartości
Nie tylko Zakopane. Kolejne regiony chcą skusić arabskich turystów
Nie tylko Zakopane. Kolejne regiony chcą skusić arabskich turystów
Mają sankcje. Rosyjski dyskont w Warszawie nic sobie z nich nie robi
Mają sankcje. Rosyjski dyskont w Warszawie nic sobie z nich nie robi