Rok temu mieli mieszkania i auta, dziś nie mają nic
W Grecji liczba bezdomnych i bezrobotnych sięga rekordowych poziomów. Kraj ten jest w największym kryzysie od czasów wojny. Liczba bezdomnych wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat o jedną czwartą.
04.02.2012 15:33
Bezrobocie według oficjalnych statystyk sięga 20 proc. Centra pomocy przeżywają oblężenie. Dimtira Nousi z państwowej kuchni dla bezdomnych w Atenach mówi, że przychodzą ludzie, którzy jeszcze rok temu mieli dobre samochody i mieszkania, a teraz nie mają nic.
W ostatnich dniach sytuację pogorszyły niskie temperatury; szczególnie dają się one we znaki tym, którzy śpią pod gołym niebem. W Grecji coraz częściej słychać określenie „nowi bezdomni”; dotyczy ono tych grup ludzi, którzy nagle znaleźli się na ulicy.