Rosja najprawdopodobniej od wtorku wznowi dostawy gazu

Rosyjski
państwowy monopolista gazowy Gazprom najprawdopodobniej już we
wtorek wznowi dostawy gazu do Unii Europejskiej przez Ukrainę. Rzecznik przedsiębiorstwa nie wykluczył jednak, że nowe problemy
wciąż mogą przedłużyć kryzys.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Sergei Supinsky

Ofiarą trwającego od tygodnia sporu o ceny surowca, zaległe płatności i oskarżenia o kradzież między Rosją a Ukrainą, padło ponad 15 państw Europy. Skutki odczuły: Austria, Niemcy, Turcja, Grecja, Włochy, Francja, Węgry, Czechy, Bośnia, Serbia, Bułgaria, Polska, Słowenia, Chorwacja, Rumunia, Słowacja, Macedonia i Mołdawia. W trzech ostatnich krajach sytuacja jest bardzo poważna, gdyż Rosja dotychczas pokrywała 100% dostaw.

Rosjanie w środę całkowicie zakręcili kurek, zarzucając Ukraińcom kradzież gazu przeznaczonego dla odbiorców na Zachodzie. Kijów temu zaprzeczył, ale ukraińska premier Julia Tymoszenko powiedziała, że Ukraina będzie musiała wykorzystać część tzw. gazu technicznego do naładowania kompresorów, tłoczących paliwo przez rurociągi.

To - zdaniem rzecznika Gazpromu Siergieja Kuprianowa - potencjalnie wywołuje nową "sytuację kryzysową" w tranzycie rosyjskiego gazu dla zachodnich odbiorców. Jeśli Ukraina "nie może zagwarantować gazu technicznego z własnych źródeł, powinna go pozyskać, a nie pobierać bezprawnie" - oświadczył w poniedziałek.

Przebywający na nieformalnym spotkaniu w Brukseli wiceszef Gazpromu Aleksandr Miedwiediew podkreślił, że pobieranie gazu technicznego przez Ukrainę przeczy "normom biznesu gazowego". - Mamy nadzieję, że to znów jutro nie skomplikuje tranzytu gazu - dodał.

Obecny na tych samych rozmowach w Brukseli szef ukraińskiego przedsiębiorstwa gazowego "Naftohaz Ukrainy" Oleh Dubyna zapewnił, że gaz we wtorek popłynie.

Wciąż na przebycie całej drogi z Rosji na Zachód surowiec będzie potrzebował co najmniej jednego dnia; unijny komisarz ds. energii Andris Piebalgs mówił, że w ciągu 24 godzin gaz powinien trafić do europejskich odbiorców.

Minister ds. przemysłu i handlu przewodniczących w tym półroczu pracom UE Czech Martin Rziman powiedział agencji Reutera, że "kryzys musi zachęcić kraje członkowskie, aby z bezpieczeństwo energetyczne miało o wiele większy priorytet niż dotychczas".

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
Chcą zmian w waloryzacji. Emerytury skoczą w górę
Chcą zmian w waloryzacji. Emerytury skoczą w górę
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Gdzie wyrzucić styropian po telewizorze albo lodówce? Oto odpowiedź
Zmiany przed igrzyskami. Zimowy raj wprowadza obowiązkowe kaski
Zmiany przed igrzyskami. Zimowy raj wprowadza obowiązkowe kaski
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥