Rosną obawy przed jutrzejszą aukcją hiszpańskich obligacji
Opublikowane rano informacje, iż udział złych kredytów w hiszpańskich bankach wyraźnie rośnie – w marcu sięgał już 8,2 proc. ogółu udzielonych pożyczek, wobec 7,9 proc. w lutym (pisałem o tym w rannym raporcie) – stały się dzisiaj jednym z głównych tematów na rynku
18.04.2012 17:30
Opublikowane rano informacje, iż udział złych kredytów w hiszpańskich bankach wyraźnie rośnie – w marcu sięgał już 8,2 proc. ogółu udzielonych pożyczek, wobec 7,9 proc. w lutym (pisałem o tym w rannym raporcie) – stały się dzisiaj jednym z głównych tematów na rynku.
W efekcie rentowności 10-letnich hiszpańskich obligacji, które rano szły jeszcze w dół i około południa sięgnęły okolic 5,73 proc., po południu zawróciły w górę do 5,83 proc. Nastroje pogorszyły słowa szefa niemieckiej Buby, Jensa Weidmanna, który opowiedział się przeciwko interwencyjnym zakupom ECB na rynku hiszpańskich obligacji, a także przedstawicieli niemieckiego rządu, którzy zaznaczyli, iż nie można oczekiwać, iż Unia Europejska wyasygnuje dodatkowe kwoty na ratowanie hiszpańskich banków. O tym, iż żaden „międzynarodowy” plan dokapitalizowania tych instytucji nie jest przygotowywany, przyznali po południu też przedstawiciele Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Nie ma się co oszukiwać – decydenci na hasło pomocy dla Hiszpanii reagują dość niechętnie, co tylko „pobudza wyobraźnię” coraz większej rzeszy spekulantów. Bo problemy tamtejszego sektora bankowego przybliżą nas tylko do dnia, w którym Hiszpania zostanie zmuszona poprosić zewnętrzne finansowanie – chwilę później pod presją rynków będą musiały zrobić to Włochy i Portugalia (drugi bailout). Zwłaszcza, że dzisiaj rząd Mario Montiego został zmuszony do rewizji wcześniejszych oczekiwań – spadek PKB w tym roku wyniesie 1,2 proc. r/r wobec spodziewanych wcześniej 0,5 proc. r/r. Teoretycznie w 2013 r. ma być nieco lepiej – wzrost o 0,5 proc. r/r wobec szacowanych 0,3 proc. r/r, ale czy można temu ufać, skoro później podano, iż udział złych pożyczek w bankach wzrósł w lutym do 6,3 proc. z 6,2 proc. ogółu, a perspektywy dla globalnej gospodarki stają się znów niepewne?
Dlaczego, w takiej sytuacji notowania EUR/USD pozostawały względnie mocne – po spadku w okolice 1,3056 po południu wyszliśmy mocno górą przez poziom 1,31? Warto zwrócić uwagę na komunikat Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który szacuje, iż europejskie banki zostaną zmuszone do upłynnienia aż 2,6 bln USD aktywów w ramach procesu delewarowania (w skrajnym scenariuszu przy głębszej recesji kwota ta może sięgnąć nawet 3,8 bln USD) – to pokazuje, jak potencjalnie duże mogą być przepływy repatriacyjne – o tej kwestii wspominałem szerzej w ostatnich komentarzach.
Wykres dzienny EUR/USD
Kluczowe opory: 1;3145; 1,3170; 1,3200
Kluczowe wsparcia: 1,3100; 1,3080; 1,3060; 1,3030
Jutro przed południem poznamy wyniki aukcji 2 i 10-letnich obligacji Hiszpanii o wartości 1,5-2,5 mld EUR. Sama emisja nie jest duża, ale jeżeli uzyskane rentowności będą wysokie, to stanie się katalizatorem do dalszych obaw. Tym samym obserwowana obecnie zwyżka EUR/USD nie ma raczej trwałego charakteru. Silny opór to rejon 1,3145 i jego złamanie w najbliższym czasie wydaje się mało prawdopodobne. Nadal celem do końca tygodnia pozostają okolice 1,3000-1,3030 i ich ewentualne złamanie.
Uwagę inwestorów koncentruje na sobie też frank szwajcarski, zwłaszcza, że dzisiaj poznaliśmy jednak nowy skład zarządu SNB – oficjalnie szefem banku centralnego został pełniący obecnie obowiązki – Thomas Jordan. Podczas konferencji prasowej powtórzył jednak to, co słyszeliśmy już wcześniej – SNB jest zdeterminowany do obrony bariery 1,20 na EUR/CHF, a frank jest nadal przewartościowany. Czy to jednak oznacza, iż limit zostanie podniesiony, tak jak sądzą niektórzy ekonomiści? Wątpliwe – prędzej spekulanci ponownie powiedzą sprawdzam. Po południu kurs EUR/CHF oscylował wokół 1,2018 – opór na 1,2035 nadal pozostaje nienaruszony, a linia trendu wzrostowego przebiega w okolicach 1,2015.
Wykres dzienny EUR/CHF
Kluczowe wsparcia: 1,2012; 1,2004; 1,2000; 1,1975
Kluczowe opory: 1,2024; 1,2028; 1,2035; 1,2040
Marek Rogalski
analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
| Powyższy materiał nie stanowi rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczących instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców ( Dz.U. nr 206 z 2005 roku, poz. 1715). Nie jest również tekstem promocyjnym Domu Maklerskiego BOŚ S.A |
| --- |