Rośnie prawdopodobieństwo udanych inwestycji
Inwestycja w akcje o charakterze długoterminowym rozpoczęta po spadku rynku o 65% ma bardzo duże szanse zakończyć się dodatnią stopą zwrotu – wskazuje analiza Expandera oparta na historycznych wynikach 95 światowych indeksów giełdowych.
21.11.2008 | aktual.: 24.11.2008 18:19
Aż 47 na 50 inwestycji poddanych badaniu umożliwiło sprzedaż akcji z zyskiem w okresie do pięciu lat od rozpoczęcia inwestycji. Wyniósł on przeciętnie 23% w skali roku.
W ubiegłym miesiącu WIG, indeks szerokiego rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, zanotował najniższy jak dotychczas poziom w czasie bessy trwającej od połowy 2007 roku. W stosunku do swojego szczytu zaobserwowanego 9 lipca 2007 tracił wtedy około 65%. Po krótkim, trwającym około dwóch tygodni odbiciu, notowania polskich spółek znowu sprowadzają główny indeks w okolice październikowych minimów. Spekulanci obstawiają, czy poziomy te będą twardym dnem, czy też zostaną przebite, otwierając drogę dalszym spadkom i w zależności od swoich typowań otwierają krótkoterminowe pozycje. A jak w obecnych czasach powinien zachować się inwestor długoterminowy, mający do zainwestowania środki na okres min. 5 lat, który nie jest zainteresowany codziennym śledzeniem notowań i spekulacjami w krótkim okresie? Być może, w odpowiedzi na to pytanie pomocna okaże się analiza historycznych stóp zwrotu indeksów światowych giełd.
Aż 95 indeksów poddanych badaniu
Analiza obejmowała 95 indeksów odzwierciedlających notowania giełd akcji na całym globie. Jedynym kryterium, które decydowało o zakwalifikowaniu indeksu do badanej zbiorowości, była historia notowań, która sięgała przynajmniej do lat 90-tych ubiegłego wieku. Badanie polegało na sprawdzeniu, jakie stopy zwrotu można było osiągnąć z inwestycji w indeks, gdyby moment zakupu przypadał po około 65-proc. zniżce w stosunku do ostatnio zanotowanego szczytu. Obliczono możliwe do uzyskania z takiej inwestycji stopy zwrotu w horyzoncie od 1 do 5 lat. W badanej zbiorowości 95 indeksów udało się zidentyfikować 50 momentów, w których strata w stosunku do ostatniego szczytu sięgnęła około 65% i w stosunku do których można było obliczyć stopę zwrotu przynajmniej w okresie następnych 5 lat. Nie zaskakuje fakt, że zdecydowana większość z zanotowanych spadków była następstwem największych międzynarodowych kryzysów gospodarczych: Wielkiej Depresji, Kryzysu Naftowego czy Kryzysu Azjatyckiego.
Z przedstawione analizy wynika, że tylko w 3 na 50 przypadków, inwestycja w akcje po spadku indeksu o około 65% nie przyniosła dodatniej stopy zwrotu w żadnym z pięciu badanych okresów. Te przypadku dotyczą indeksów następujących krajów:
Hong Kong – bessa spowodowana Kryzysem Naftowym roku 1973 była tak głęboka i długotrwała, że nawet po 5 latach inwestor, który kupił akcje po 65% spadku nie był w stanie wyjść na plus. Powodem długotrwałej bessy była prawdopodobnie duża zależność Hong Kongu od gospodarki brytyjskiej, która w bardzo bolesny sposób odczuła kryzys roku 1973. Jednak trochę bardziej cierpliwy inwestor, mógł zanotować dodatnią stopę zwrotu w wysokości 65% po 7 latach, co dawało trochę ponad 7% w skali roku.
Bangladesz – hiperboliczny wzrost cen akcji w latach 1993-96, kiedy to kursy wzrosły średnio o niemal 1000% doprowadził do podobnego w dynamice spadku pogłębianego wpływem Kryzysu Azjatyckiego. Dodatnią stopę zwrotu można było osiągnąć dopiero po 8 latach i wyniosła ona około 6% w skali roku.
Tajlandia – bessa spowodowana tzw. Kryzysem Azjatyckim. Kryzys ten właściwie rozpoczął się w Tajlandii i właśnie ten kraj w najbardziej dotkliwie odczuł jego skutki. Dodatnią stopę zwrotu można było w tym przypadku zanotować dopiero po 7 latach ale wynosiła ona jedynie niecały 1% w skali roku.
94% szans na zysk
W pozostałych 47 przypadkach inwestor, który kupił akcje po 65% spadku cen mógł sprzedać akcje z zyskiem w okresie najbliższych 5 lat od momentu zakupu. Średnia stopa zwrotu z takiej inwestycji po 5 latach wyniosła 177%, czyli 23% w skali roku. Mediana, czyli miara centralna, która jest mniej podatna na wartości skrajne, wyniosła 126%, czyli 18% w skali roku.
Analiza statystyczna oparta na danych historycznych przemawia więc za rozważeniem długoterminowej inwestycji w akcje w obecnym czasie. Szczególnie polskie akcje wydają się być bezpieczne ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że trwający obecnie kryzys gospodarczy dotknie nas relatywnie mniej niż inne państwa naszego globu. W przypadku Polski zdecydowanie brak też analogii do przedstawionych powyżej 3 krajów, w przypadku których 5‑letnia inwestycja okazała się nietrafiona.
Oczywiście analiza ta nie daje pewności osiągnięcia sukcesu. Świat, nie tylko finansów, ulega ciągłym zmianom i nie zawsze dane z przeszłości są reprezentatywne dla procesów zachodzących w obecnej chwili. Niestety inwestycja w akcje, nawet w te bardzo przecenione, zawsze będzie obarczone wysokim ryzykiem. Niemniej jednak wydaje się, że lepiej jest podejmować to ryzyko w momencie, gdy wyceny akcji są dużo bardziej atrakcyjne niż na szczytach hossy.
Rafał Lerski, doradca inwestycyjny