Rozmowy związków z zarządem Puław nie przyniosły porozumienia, od soboty strajk okupacyjny

16.03. Warszawa (PAP) - Rozmowy związków zawodowych z zarządem Puław nie przyniosły porozumienia, w sobotę w spółce rozpocznie się strajk okupacyjny - poinformowali w komunikacie...

16.03. Warszawa (PAP) - Rozmowy związków zawodowych z zarządem Puław nie przyniosły porozumienia, w sobotę w spółce rozpocznie się strajk okupacyjny - poinformowali w komunikacie związkowcy.

"Dzisiejsze rozmowy z zarządem Zakładów Azotowych Puławy zakończyły się fiaskiem. Zarząd wyznaczył kolejny termin rozmów na poniedziałek o godz. 10.00. Oznacza to, że jutro (sobota) o godz. 14.00 w Zakładach Azotowych Puławy rozpocznie się strajk okupacyjny" - napisano.

Związkowcy podtrzymują wcześniejsze zapowiedzi, że nie będą przerywać produkcji.

"Produkcja będzie kontynuowana, strajk nie wpłynie na poziom produkcji, nie zmniejszy jej" - powiedział PAP Sławomir Wręga, przewodniczący ZZPRC.

Związki zawodowe domagają się podwyżki płac o 15 proc.

Zarząd Puław w piątek po południu przedstawił Komitetowi Strajkowemu propozycję odnośnie rozdysponowania 4 proc. przeznaczonych na regulacje płacowe.

"Przeznaczone byłyby one priorytetowo dla tych pracowników, którzy aktualnie nie otrzymują wynagrodzeń ze swojej kategorii wynagradzania. Rozwiązanie to wychodzi naprzeciw oczekiwaniom strony związkowej zgłaszanym od początku sporu. Takie doprecyzowanie porozumienia podpisały już w dniu wczorajszym cztery z sześciu działających w spółce organizacji związkowych" - napisano w piątkowym komunikacie prasowym Puław.

Spółka podała także, że jej zarząd podtrzymał wolę uruchomienia 6 proc. powszechnych podwyżek płac, przeznaczenia 4 proc. na dalsze regulacje wynagrodzeń oraz utworzenia 5 proc. funduszu premiowego, którego nowy regulamin zostałby jak najszybciej opracowany wspólnie ze stroną związkową.

"To umożliwiłoby sięgnięcie po tę pulę środków jeszcze w tym roku obrotowym" - napisano.

Spółka podkreśliła, że zarząd nie wycofał się z tych propozycji po informacji o 16 proc. podwyżkach cen gazu, co dla spółki oznacza wzrost kosztów zakupu szacunkowo o 136 mln zł w 2012 roku. (PAP)

pel/ maf/ jtt/

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy