Trwa ładowanie...
d3wqzmk
27-09-2014 16:40

Rozpoczęły się rozmowy nt. kopalni Kazimierz-Juliusz

W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach rozpoczęło się w sobotę ok. godz. 16 spotkanie na temat przyszłości górników z przeznaczonej do likwidacji sosnowieckiej kopalni Kazimierz-Juliusz. Na rozmowy przyjechali przedstawiciele resortu gospodarki i kancelarii premiera.

d3wqzmk
d3wqzmk

Związkowcy domagają się m.in. przedłużenia żywotności kopalni, która miała zaprzestać wydobycia z końcem września. W sobotę grupa górników przerwała prowadzony od środy podziemny protest i czeka na wyniki rozmów.

Wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników Polsce Wacław Czerkawski przed spotkaniem wyraził nadzieję, że sobotnie negocjacje zakończą protest. "Oczekujemy zmiany sposobu likwidacji kopalni. Chcemy, by był czas na spokojne odejście górników do innych kopalń, spokojne wygaszenie kopalni, a nie w sposób bandycki, jak chciał to prezes Łój" - powiedział związkowiec.

"Przygotowaliśmy pewien pakiet propozycji, o których będziemy szczegółowo rozmawiać" - powiedział wchodząc na salę Zygmunt Łukaszczyk, który wkrótce ma objąć obowiązki prezesa Katowickiego Holdingu Węglowego po odwołanym w piątek Romanie Łoju.

Podkreślił, że nadrzędną sprawą jest kwestia zachowania miejsc pracy i "to na pewno zostanie w stu procentach zagwarantowane". Dodał, że sytuacja wokół kopalni jest bardzo zaogniona, a to niczemu nie służy. "Liczę, że zwycięży zdrowy rozsądek" - powiedział Łukaszczyk.

d3wqzmk

W spotkaniu uczestniczą też m.in. wiceministrowie gospodarki Tomasz Tomczykiewicz i Jerzy Pietrewicz oraz Jan Krzysztof Bielecki, reprezentujący kancelarię premiera.

Kilka godzin przed spotkaniem Pietrewicz zapewniał, że los górników z Kazimierza-Juliusz nie jest zagrożony. Ocenił, że jest kilka możliwości wygaszenia zakładu, w tym m.in. wymienił wniosek o upadłość i likwidację czy przeniesienie kopalni do innej spółki lub szukanie nabywcy. Powtórzył zapewnienia, że górnicy mają gwarancję zatrudnienia w strukturze Katowickiego Holdingu Węglowego.

Pietrewicz dodał, że premier Ewa Kopacz chciała, by w dialog prowadzony wokół kopalni Kazimierz-Juliusz włączył się międzyresortowy zespół ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego. Zwrócił uwagę, że w zespole są przedstawiciele ministerstw gospodarki, finansów, skarbu oraz pracy. Mają oni - jak zaznaczył - określić zakres niezbędnych zmian regulacyjnych, które pozwolą wybrać "optymalną ścieżkę wygaszania działalności kopalni i rozwiązania konfliktu".

Kazimierz-Juliusz to spółka zależna Katowickiego Holdingu Węglowego (KHW) i ostatnia czynna kopalnia węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim. Górnicy, którzy rozpoczęli protest domagając się m.in. wypłaty zaległych wynagrodzeń, w piątek dostali część zaległych wypłat. Inne żądania to przedłużenie żywotności kopalni, wykup mieszkań zakładowych oraz - po całkowitym wyczerpaniu węgla i zakończeniu działania kopalni - przejścia do innych zakładów KHW na dotychczasowych warunkach.

Zarząd KHW deklarował wielokrotnie, że wszyscy pracownicy kopalni - ok. tysiąca osób - znajdą zatrudnienie w innych zakładach holdingu. Pierwotnie kopalnia miała działać dłużej, przyspieszenie jej likwidacji zarząd Holdingu tłumaczył wyczerpaniem dostępnych złóż oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem resztkowego wydobycia.

d3wqzmk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wqzmk