Trwa ładowanie...
drogi
13-08-2010 17:05

Rozstrzygnięto przetarg na odcinek A1 Świerklany - Gorzyczki

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła przetarg na dokończenie budowy autostrady A1 na odcinku Świerklany - Gorzyczki - poinformował w piątek rzecznik Dyrekcji Marcin Hadaj. Wybrano ponownie firmę Alpine Bau.

Rozstrzygnięto przetarg na odcinek A1 Świerklany - GorzyczkiŹródło: Jupiterimages
d4dc0qu
d4dc0qu

Chodzi o odcinek autostrady A1 o długości 18,3 km od węzła Świerklany do granicy z Czechami w Gorzyczkach. Pierwotnie tę część autostrady A1 miała wybudować firma Alpine Bau do sierpnia 2010 r. W grudniu ub.r. GDDKiA wypowiedziała kontrakt, jako powód podając niewielkie zaawansowanie robót prowadzonych przez wykonawcę. Jak argumentowała Dyrekcja, rozwiązanie umowy było jedynym możliwym wyjściem z sytuacji, w której firma Alpine Bau uchylała się od realizacji warunków umowy.

Decyzję Dyrekcji Alpine Bau uznała za bezzasadną i zapowiedziała podjęcie kroków prawnych. Firma złożyła w styczniu pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie, wnosząc o ustalenie bezskuteczności odstąpienia od umowy przez GDDKiA.

Jak poinformował rzecznik, w przetargu na dokończenie inwestycji wybrano Alpine Bau. "Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Alpine Bau i to ona jest zwycięzcą przetargu" - poinformował Hadaj.

Autostrada ma być oddana do użytku w kwietniu 2012 roku. Wartość kontraktu to nieco ponad 555 mln złotych. Rzecznik zaznaczył, że poprzedni kontrakt z firmą Alpine Bau na realizację tego samego zadania opiewał na prawie 1,1 mld złotych, z czego wykonawcy wypłacono ok. 370 mln zł.

d4dc0qu

- Obecnie trwa proces sądowy pomiędzy stronami zerwanego kontraktu. Nie ma zatem żadnych formalnych podstaw do wykluczania firmy Alpine Bau z rozstrzygniętego dziś postępowania. Rozstrzygnięcie sporu sadowego pozostanie bez wpływu na nowy kontrakt - poinformował rzecznik.

Dodał, że powtórzenie postępowania i zawarcie nowego kontraktu, może zapewnić Skarbowi Państwa oszczędność na poziomie nawet 300 mln zł, wliczając w to nie tylko różnice w kosztach w wys. 175 mln zł, ale także kary umowne za opóźnienia w poprzedniej umowie.

d4dc0qu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4dc0qu