RPP w III podzielona co do sygnalizowanego, prawdopodobnego okresu utrzymywania stóp NBP - minutes

20.03. Warszawa (PAP) - Część członków RPP w marcu uważała, że stopy mogą pozostać bez zmian do końca 2014 r., inni nie chcieli w ogóle wydłużać sygnalizowanego dotychczas okresu...

20.03.2014 | aktual.: 20.03.2014 15:08

20.03. Warszawa (PAP) - Część członków RPP w marcu uważała, że stopy mogą pozostać bez zmian do końca 2014 r., inni nie chcieli w ogóle wydłużać sygnalizowanego dotychczas okresu stabilizacji stóp. W wyniku dyskusji zgodzili się na określenie "w dłuższym okresie, tj. co najmniej do końca trzeciego kwartału" - wynika z minutes.

"Rada uznała, że na bieżącym posiedzeniu stopy procentowe NBP powinny pozostać niezmienione. Rada dyskutowała na temat sygnalizowanego prawdopodobnego okresu utrzymywania stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie. Część członków Rady była zdania, że biorąc pod uwagę marcową projekcję, wskazującą na bardzo powolny powrót inflacji do celu, uzasadnione może być utrzymywanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie do końca 2014 r." - napisano w opublikowanym w czwartek dokumencie NBP.

"Czynnikiem uzasadniającym wydłużony okres stabilizacji stóp procentowych było - w opinii części członków Rady - dążenie do ograniczenie niepewności gospodarczej w sytuacji wzrostu ryzyka międzynarodowego związanego z pojawieniem się napięć na Wschodzie" - dodano.

Według minutes cześć członków Rady podkreślała natomiast, że ze względu na niepewność dotyczącą dalszego rozwoju sytuacji makroekonomicznej za granicą, w tym na Ukrainie, sygnalizowany okres prawdopodobnego utrzymywania stóp procentowych na niezmienionym poziomie nie powinien być dłuższy niż dotychczas zapowiadano.

"Niektórzy z tych członków Rady uważali także, że krótszy okres sygnalizowanego braku zmian stóp procentowych może być uzasadniony ze względu na następujące ożywienie gospodarcze i ryzyko wcześniejszego niż wskazuje projekcja powrotu inflacji do celu" - napisano.

"W wyniku dyskusji Rada oceniła, że obecna i przewidywana sytuacja gospodarcza, w tym wyniki marcowej projekcji inflacji i PKB, uzasadniają utrzymanie stóp procentowych NBP na niezmienionym poziomie w dłuższym okresie, tj. co najmniej do końca trzeciego kwartału br." - dodano.

Rada pozostawiła w marcu podstawowe stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie: stopa referencyjna 2,50 proc., stopa lombardowa 4,00 proc., stopa depozytowa 1,00 proc., stopa redyskonta weksli 2,75 proc.

INFLACJA

Z minutes wynika, że członkowie Rady na marcowym posiedzeniu podkreślali, że obserwowane stopniowe ożywienie koniunktury nie przekłada się na wzrost presji inflacyjnej w gospodarce.

"Argumentowano, że w styczniu inflacja pozostała stabilna i wyraźnie niższa od celu inflacyjnego, a inflacja bazowa - obniżyła się. Na brak presji inflacyjnej wskazuje także ujemna dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu, której towarzyszą niskie oczekiwania inflacyjne podmiotów gospodarczych. Niektórzy członkowie Rady zwracali przy tym uwagę, że na początku br. roczna dynamika cen konsumpcyjnych jest podwyższana przez statystyczne efekty bazy" - napisano w dokumencie NBP.

Członkowie Rady zwracali uwagę, że mimo przyspieszenia wzrostu gospodarczego, inflacja - zgodnie z marcową projekcją - będzie wracać do celu stopniowo, a co najmniej w bieżącym roku pozostanie poniżej celu.

"Część członków Rady podkreślała, że wskazują na to także prognozy zewnętrzne. Zwracali oni przy tym uwagę, że - zgodnie z projekcją - przewidywany stopniowy powrót inflacji do celu będzie związany z powolnym domykaniem luki popytowej oraz jej późniejszą stabilizacją na poziomie dodatnim, choć bliskim zera" - napisano w minutes.

"Członkowie Rady podkreślali, że projekcja przewiduje przyspieszenie wzrostu płac oraz dynamiki jednostkowych kosztów pracy, jednak nie na tyle silne, by zagrozić realizacji celu inflacyjnego w średnim okresie" - dodano.

Jak wynika z dokumentu NBP, niektórzy członkowie Rady zwracali zarazem uwagę, że projekcja marcowa - w porównaniu z listopadową - przewiduje w bieżącym roku niższą inflację, przy równocześnie wyższym prognozowanym wzroście PKB.

"Wskazywali przy tym, że utrzymywanie się inflacji poniżej celu w najbliższym roku będzie nadal w dużym stopniu rezultatem odziaływania czynników pozostających poza bezpośrednim wpływem krajowej polityki pieniężnej, w tym zakładanej niskiej dynamiki cen energii. W rezultacie, w przypadku wyższej niż założono w projekcji dynamiki cen energii w kolejnych kwartałach, inflacja może powrócić do celu szybciej niż przewiduje obecna projekcja" - napisano.

"Zwracali oni także uwagę, że wynikający z projekcji wzrost relacji kosztów pracy do przychodów przedsiębiorstw może oddziaływać w kierunku ograniczenia konkurencyjności krajowych przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych. W tym kontekście podkreślali, że ożywienie wzrostu gospodarczego może sprzyjać napływowi kapitału i aprecjacji kursu walutowego, w ten sposób dodatkowo obniżając konkurencyjność cenową polskich przedsiębiorstw" - dodano.

Zdaniem tych członków RPP czynniki wytwórcze mogłyby zostać w rezultacie przesunięte w kierunku sektora dóbr niepodlegających międzynarodowej wymianie handlowej - w tym do budownictwa mieszkaniowego - tworząc, w warunkach niskich stóp procentowych, ryzyko powstania nierównowag w tym sektorze.

"W związku z tym, niektórzy członkowie Rady uważali, że uzasadnione może być podwyższenie stóp procentowych, nawet w przypadku utrzymywania się inflacji poniżej celu" - napisano.

Inni członkowie Rady byli jednak zdania, że istotne podwyższenie stóp procentowych w celu ograniczenia ryzyka powstania nierównowag na rynku nieruchomości może być bardziej kosztowne dla całej gospodarki niż zastosowanie instrumentów makroostrożnościowych.

"Zwrócili przy tym uwagę, że wprowadzone przez KNF stopniowe obniżanie wskaźnika LtV dla kredytów hipotecznych w bieżącym i kolejnych latach, powinno oddziaływać w kierunku ograniczenia ryzyka tworzenia się istotnych nierównowag na rynku nieruchomości" - napisano w minutes.

PERSPEKTYWY WZROSTU PKB

W dokumencie NBP zaznaczono, że analizując perspektywy wzrostu gospodarczego w marcu członkowie Rady oceniali, że w kolejnych kwartałach ożywienie gospodarcze prawdopodobnie będzie kontynuowane w tempie zbliżonym do przewidywanego w marcowej projekcji.

"Podkreślano, że dynamika PKB będzie wspierana przez ożywienie popytu konsumpcyjnego. Zwracano uwagę, że zgodnie z projekcją można oczekiwać ożywienia inwestycji, w tym przede wszystkim inwestycji przedsiębiorstw. Niektórzy członkowie Rady wskazywali jednak, że czynnikiem osłabiającym aktywność przedsiębiorstw może być wzrost obciążeń podatkowych nakładanych na nie przez samorządy" - napisano.

KONFLIKT UKRAINA-ROSJA

RPP w marcu, odnosząc się do sytuacji za granicą wskazywała, że ożywienie gospodarcze na świecie wciąż jest umiarkowane. Dodatkowo członkowie Rady uważali, że czynnikiem ryzyka dla sytuacji gospodarczej w otoczeniu Polski jest zwiększona niepewność dotycząca dalszego rozwoju sytuacji na Ukrainie.

"Wskazywano, że ewentualna eskalacja konfliktu pomiędzy Ukrainą i Rosją może osłabić wymianę handlową Polski z rynkami wschodnimi, a także niekorzystnie oddziaływać na nastroje i skłonność przedsiębiorstw do inwestycji. Oceniano przy tym, że ewentualne osłabienie eksportu Polski na rynki wschodnie, w tym zwłaszcza eksportu żywności, mogłoby oddziaływać w kierunku obniżenia dynamiki cen na rynku krajowym" - napisano.

"Niektórzy członkowie Rady uważali jednak, że ryzyko dotyczące rozwoju sytuacji na Wschodzie może przyczyniać się do kontynuacji obserwowanego w ostatnim okresie wzrostu cen surowców na rynkach światowych, a także do pogorszenia nastrojów na rynkach finansowych. Inni członkowie Rady uważali w tym kontekście, że wzrost cen surowców w ostatnim okresie mógł być przejściowy, a czynnikiem ograniczającym ich ceny w dalszej perspektywie może być spadek dynamiki popytu w Chinach" - dodano.(PAP)

jba/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
inflacjafinansestopy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)