Ruch wśród spółek do szybkiej prywatyzacji

Zaktualizowany program prywatyzacji, przygotowany przez ministra skarbu Aleksandra Grada, zakłada przychody z prywatyzacji w wysokości 36,7 mld zł do końca 2010 roku. Część z nich będzie pochodzić ze sprzedaży 56,85 proc. akcji ruchu, należących wciąż do Skarbu Państwa.

We wtorek lista 54 spółek do prywatyzacji będzie omawiana na posiedzeniu rządu. Prywatyzacja Ruchu nie wzbudza takich kontrowersji, jak sprzedaż pakietu od 10 do 41 proc. akcji KGHM, czy spółek energetycznych. Jest z nią jednak inny problem: poprzednie próby prywatyzacji Ruchu nie powiodły się, bo nikt nie chciał zapłacić tyle, ile oczekiwało Ministerstwo Skarbu.

MSP chciałoby sprywatyzować Ruch w pierwszej kolejności, jeszcze w tym roku. Nie ma jednak jeszcze doradcy, który pomógłby Skarbowi w tej trudnej prywatyzacji. Trwa poszukiwanie takiego doradcy.

Aby przyspieszyć proces prywatyzacji, resort skarbu nie będzie czekał na wezwanie, jak dotąd, ale najprawdopodobniej zaprosi inwestorów do negocjacji. Jednym z potencjalnych nabywców 56,85 proc. akcji Ruchu jest drugi obecnie pod względem wielkości akcjonariusz tej spółki, kontrolowana przez Zbigniewa Jakubasa Mennica Polska (ma 10,6 proc. akcji Ruchu).

Jakubas kupi, ale tylko wtedy, gdy będzie tanio

Zbigniew Jakubas jest jednym z zainteresowanych przejęciem kontroli nad Ruchem. Podtrzymuje on zainteresowanie spółką, ale tylko do pewnej ceny za akcję. Jakubas oświadczył, że jeśli problem prywatyzacja spółki nie zostanie rozstrzygnięty w ciągu 2-3 miesięcy, prawdopodobnie wycofa się z rozważań o zakupie tej spółki.

Zainteresowanych przejęciem Ruchu jest coraz mniej. Z ubiegania się o kontrolny pakiet Ruchu zrezygnowała już np. Emperia Holding. Problemem jest to, że cały proces prywatyzacji się przeciąga, a wyniki Ruchu są coraz gorsze. W pierwszym kwartale przychody spadły w porównaniu z ub.r. o 4,94 proc. do 974,88 mln zł. Spółka zanotowała też 13,77 mln zł straty netto wobec 0,9 mln zł zysku w tym samym okresie ub.r. W firmie trwa proces restrukturyzacji, jednakże prowadzony jest on bardzo wolno, a efektów nie widać. Ruch stara się unowocześnić sieć kiosków, szuka nowych kanałów dystrybucji i porządkuje część hurtową w regionach. Jednym z problemów, z którymi musi się zmagać jest sieć kawiarni i coffee. Otwarto dopiero około 30 takich kawiarni, a w planach było ponad 100. Zbyt mała liczba kawiarni nie pozwala sieci należącej do Ruchu skutecznie konkurować z większymi graczami na rynku. Ruch rozważał nawet sprzedaż kawiarni, obecnie mówi o potrzebie stworzenia nowej strategii dla i coffee.

Największa w Polsce sieć detaliczna

Ruch jest jednym z największych w kraju dystrybutorów artykułów codziennego użytku FMCG. W jego ofercie jest szeroki asortyment kilku tysięcy wyrobów. Dystrybucja prowadzona jest przez sieć 148 hurtowni FMCG oraz 14 specjalistycznych hurtowni farmaceutycznych. Ich głównymi klientami są punkty sprzedaży Ruchu, prowadzone przez najemców (ponad 6 tys.), a także podmioty zewnętrzne, często odbiorcy prasy. Należą do nich głównie kioski, saloniki prasowe i małe sklepy osiedlowe.

Hurtownie Ruchu zaopatrują w artykuły pozaprasowe również ponad 3 tys. punktów sieci własnej zarządzanych bezpośrednio przez spółkę (w tym około 75 proc. to tradycyjne kioski, resztę stanowią nowoczesne saloniki - 7 proc. i inne punkty - 18 proc.). Sprzedaż ta jest klasyfikowana przez spółkę jako detaliczna, która w 2007 r. stanowiła 31 proc ogółu przychodów ze sprzedaży towarów. Sprzedaż hurtowa, to 65 proc. ogółu sprzedaży artykułów FMCG w 2007 r.

Pod marką Ruchu działa ponad 7,6 tys. punktów sprzedaży w całym kraju. To największa sieć detaliczna w Polsce. Od 2008 roku Ruch w ramach sieci sprzedaży detalicznej prowadzi też nowoczesne salony prasowe update. Spółka planuje do końca br. uruchomienie 30 punktów handlowych pod tą marką.

JS