Ryanair nie poleci na Ukrainę. Z Polski też. Umowa zerwana

Ryanair odwołał wszystkie loty na Ukrainę - w tym również te z Wrocławia i Krakowa do Lwowa. Przewoźnik poinformował, że ukraińskie lotniska nie dotrzymały warunków umowy, więc planowane od października połączenia zostają anulowane.

Ryanair nie poleci na Ukrainę. Z Polski też. Umowa zerwana
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC0
Jakub Ceglarz

10.07.2017 | aktual.: 10.07.2017 21:10

O zerwaniu umowy Ryanair poinformował w poniedziałek wieczorem. Chodzi o loty nie tylko z Polski, ale również z innych europejskich krajów, w tym m. in. ze Szwecji, Holandii i Wielkiej Brytanii.

Samoloty irlandzkiego przewoźnika miały lądować głównie na kijowskim lotnisku Boryspil. "Przedstawiciele lotniska nie dotrzymali warunków umowy" - poinformował Ryanair w komunikacie, cytowanym przez "Irish Times".

Irlandzkie linie lotnicze w komunikacie poinformowały, że anulowanych zostało 7 połączeń do Lwowa i 4 do Kijowa. Powód? "Lotnisko w Kijowie postanowiło chronić droższego przewoźnika" - czytamy.

Wcześniej w poniedziałek na konferencji prasowej głos w tej sprawie zabrał Paweł Riabikin, szef kijowskiego lotniska. - Ryanair chce, żeby wszystkie sporne kwestie były rozstrzygane na gruncie angielskiego prawa, a my - żeby decydujące były ukraińskie przepisy - narzekał cytowany przez Kyiv Post.

Riabikin dodawał również, że irlandzki przewoźnik miał żądania, które dla jego lotniska były nie do spełnienia. Mowa tu m. in. o przekazaniu powierzchni reklamowej oraz biur sprzedaży dla Ryanaira czy podziale zysków ze strefy wolnocłowej (linie lotnicze miały chcieć 35 proc.). To było jeszcze przed ogłoszeniem decyzji przez tanie linie o anulowaniu połączeń.

Próbowaliśmy sprawdzić na oficjalnej stronie przewoźnika, czy można jeszcze kupić bilety na Ukrainę, ale oba tamtejsze lotniska zniknęły już z wyszukiwarki połączeń. "Przepraszamy, nie latamy z Ukrainy" - poinformowała nas oficjalna witryna linii.

Ryanair szacuje, że rezygnacja z umowy odbije się przede wszystkim na Ukraińcach. Stracą bowiem ok. 500 tys. pasażerów rocznie, a to wiąże się ze zwolnieniami nawet 400 osób w tamtejszych portach lotniczych.

Przewoźnik informuje, że wszyscy, którzy kupili bilety na wycofane połączenia, otrzymają zwrot pieniędzy.

Samoloty irlandzkich linii lotniczych miały od października latać do Lwowa m. in. z Wrocławia i z Krakowa. Oprócz tego, połączenia na Ukrainę miały być możliwe z lotnisk w Londynie, Manchesterze, Sztokholmie i Eindhoven. Przewoźnik poinformował o tym już w marcu.

Jak informuje "Irish TImes", Ryanair zamiast na Ukrainę częściej będzie latać m. in. do Polski, Niemiec czy do Izraela. Poinformował o tym przedstawiciel przewoźnika David O'Brien.

Źródło artykułu:WP Finanse
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (186)