Rząd amerykański będzie wspierał gospodarkę i system finansowy
Silne wzrosty na rynkach w ostatnich dniach wywołane zostały przede wszystkim zapowiedziami ogromnego wsparcia finansowego dla gospodarki ze strony rządu amerykańskiego oraz akcją ratunkową dla Citigroup.
25.11.2008 11:40
Silne wzrosty na rynkach w ostatnich dniach wywołane zostały przede wszystkim zapowiedziami ogromnego wsparcia finansowego dla gospodarki ze strony rządu amerykańskiego oraz akcją ratunkową dla Citigroup.
Wsparcie zagrożonego upadkiem Citigroup jest sygnałem, że władze nie pozwolą na bankructwo kolejnej istotnej instytucji finansowej. Jeżeli inwestorzy dojdą do wniosków, że obecna polityka "nieograniczonego" wsparcia dla systemu będzie kontynuowana, to zaczną pozbywać się rosnących rezerw gotówki. Nie oznacza to, że akcje wejdą w trend wzrostowy. Największą siłą relatywną w stosunku do gotówki zachowuje ostatnio złoto, co wskazuje na rosnące obawy o kondycję systemu finansowego lub na zagrożenie inflacją.
Zachowanie rynków w ostatnich miesiącach było odzwierciedleniem narastających procesów destrukcji kredytu - deflacji. Interwencje rządowe poparte przyszłymi wpływami z podatków przybierają monstrualne rozmiary i mają na celu powstrzymanie procesów deflacyjnych. Ich logiczną konsekwencją będzie inflacja. Być może ta niepewność co do przyszłego scenariusza dla gospodarek (deflacja vs. inflacja) podtrzymuje wysoką zmienność na rynkach. Nadchodzące dwa dni mogą być nieco gorsze dla akcji niż poprzednie dwa. Inwestorzy o nastawieniu krótkoterminowym będą skłonni do realizacji zysków przed czwartkowym świętem Dziękczynienia w USA.
Zmienność na walutach pozostaje wysoka, ale większość głównych par pozostaje w trendach bocznych. Paradoksalnie utrzymująca się wysoka zmienność implikowana opcji (wskazująca na preferencję długich pozycji w opcjach) sprzyja utrzymaniu się zakresów, ponieważ inwestorzy stosujący hedging (długich pozycji w opcjach) sprzedają na wzrostach i kupują na spadkach.
Dzisiejsze dane nie powinny wpłynąć istotnie na notowania.
Złoty pozostaje w miarę stabilny, aczkolwiek zachowuje się znacznie gorzej od forinta. Niepokojącym sygnałem wczoraj było utrzymywanie się kursu EURPLN powyżej 3,84 przez większą część dnia. Prawdopodobnie trwa proces zamykania stratnych transakcji zabezpieczających przez eksporterów.
EURPLN
Lepsze zachowanie giełdy warszawskiej nie wpłynęło istotnie na złotego. Złoty umacniał się wczoraj głównie do dolara, ale do euro pozostawał stabilny. Utrzymywanie się kursów powyżej linii trendu wzrostowego wskazuje na silny popyt na waluty. Rynek wyraźnie czeka na decyzję RPP w sprawie stóp procentowych, chociaż szansa na zmianę stóp jest mała. Wczorajsza decyzja banku węgierskiego (obniżka stóp) wzmocniła forinta, ale nie wpłynęła na poprawienie notowań złotego.
Jutro istotne będą również publikowane przed decyzją RPP dane o sprzedaży detalicznej i stopie bezrobocia.
EURUSD
Poprawa nastrojów na rynkach przełożyła się na osłabienie dolara. Ruch wzrostowy był bardzo gwałtowny i EURUSD przebił dość łatwo opór przy 1,28. Układ techniczny nie sprzyja w tej chwili ruchom trendowym, ale utrzymanie się kursu powyżej 1,28 będzie sygnałem do kontynuacji impulsu wzrostowego w kierunku 1,32. Dzisiejsze dane (weryfikacja PKB za 3 kwartał, indeks zaufania konsumentów oraz raport Case-Schiller) nie powinny mieć wpływu na notowania. Ważniejsze będą jutrzejsze dane - zamówienia na dobra trwałego użytku oraz indeks Chicago PMI.
GBPUSD
Funt umocnił się wczoraj do dolara, ale pozostawał relatywnie słaby względem euro. Trend boczny utrzymuje się, a jego górnym ograniczeniem pozostaje strefa silnego oporu 1,52-1,53. Pozytywnym sygnałem jest przebicie linii trendu spadkowego. Perspektywa kolejnych agresywnych obniżek stóp procentowych może zniechęcać do większych zakupów funta w krótkim terminie. W dużym stopniu są one jednak zdyskontowane. W dłuższym terminie funtowi może pomóc większa aktywność na rynku M&A.
USDJPY
Osłabienie jena towarzyszące wzrostom na giełdach objawiło się głównie do walut takich jak euro, funt, dolar australijski - w mniejszym stopniu do dolara amerykańskiego. Trend boczny przekształca się powoli w trend spadkowy mimo utrzymywania się notowań powyżej 94. Szczyty impulsów wzrostowych i spadkowych są coraz niższe. Ze względu na święto w USA nie spodziewamy się wybicia z obecnej konsolidacji. W piątek publikowana będzie seria istotnych danych z Japonii - indeks PMI dla przemysłu, inflacja CPI, stopa bezrobocia, produkcja przemysłowa oraz sprzedaż detaliczna. Oczekuje się słabych dancych potwierdzających trwającą recesję.
IDMSA.PL