Rząd chce obniżenia składki rentowej

Reforma finansów publicznych, zwiększająca kontrolę nad wydawanymi środkami oraz obniżenie składki rentowej o łącznie 6 pkt. proc. - to najważniejsze plany, przedstawione w środę na konferencji prasowej przez wicepremier i minister finansów Zytę Gilowską.

Rząd chce obniżenia składki rentowej
Źródło zdjęć: © WP.PL

17.01.2007 15:25

Wicepremier zapowiedziała, że pod koniec I kwartału, rząd skieruje do Sejmu projekt ustawy ws. obniżenia tzw. klina podatkowego. Chodzi o obniżenie składki rentowej z 13 proc. do 10 proc. czyli, o 3 pkt. proc. Zmiana ta miałaby obowiązywać od 1 stycznia 2008 r. Natomiast od 1 stycznia 2009 r. składka zostałaby zmniejszona o kolejne 3 pkt. proc., do 7 proc.

Gilowska zapewniła, że resort nie wycofa się tym razem z tych planów.
_ Wielokrotnie w tej sprawie rozmawiałam z premierem i wiem, że nikt się z tego nie będzie wycofywać _ - powiedziała. Dodała, że z zapowiadanej w ubiegłym roku obniżki klina zrezygnowano wówczas, gdy ona nie była członkiem rządu.

Klin podatkowy to różnica pomiędzy tym, co dostaje pracownik (netto), a co płaci pracodawca (brutto - z wszystkimi obciążeniami wynagrodzenia z tytułu ubezpieczeń społecznych i podatkiem)
. Organizacje przedsiębiorców od dawna uczulają, że obniżenie klina przyczyniłoby się do wzrostu zatrudnienia.

Pytana, jak zamierza sfinansować obniżkę klina, Gilowska odpowiedziała: "bardzo prosto, z wzrostu gospodarczego". Zaznaczyła, że obecna sytuacja gospodarcza jest "bardzo dobra" i okazała się lepsza od wcześniejszych oczekiwań.

Z wyliczeń MF wynika, że w IV kwartale 2006 roku wzrost PKB osiągnie 6,3 proc., zaś w całym 2006 r. będzie wyższy od prognozowanych 5,5 proc. Towarzyszy temu "rekordowo niska inflacja". W 2006 r. średnioroczna stopa inflacji wyniosła 1 proc. Poza tym, deficyt budżetowy wyniósł w 2006 r. ok. 25 mld zł, zamiast planowanych w budżecie 30,5 mld zł.

Wicepremier przypomniała też, że od 2009 r. będziemy płacić niższe podatki. Obecne stawki podatku PIT - 19, 30 i 40 proc. - zostaną wówczas obniżone do 18 i 32 proc. Polska wypełni przy tym w 2009 r. kryteria traktatu z Maastricht, czyli nasz deficyt finansów publicznych będzie niższy niż 3 proc. PKB.

_ Jesteśmy przygotowani do sfinansowania klina, jak i wprowadzenia dwóch stawek PIT z początkiem 2009 roku i dotrzymania zobowiązań traktatu z Maastricht _ - zaznaczyła.

Najpóźniej w pierwszej połowie maja do Sejmu ma też trafić projekt nowelizacji finansów publicznych, zmieniający organizację tego sektora.
_ Finanse państwa przygotowane są do poważnego manewru reformatorskiego _ - powiedziała wicepremier. Według Gilowskiej, celem reformy jest zwiększenie jawności finansów publicznych, zwiększenie kontroli nad wydawanymi środkami oraz ujawnienie rezerw. Wicepremier szacuje, że zmiany te pozwolą zaoszczędzić od 0,8 do 1 proc. PKB, czyli ok. 8-9 mld zł w ciągu dwóch lat od ich wprowadzenia.

Najważniejsze założenia w sektorze finansów to: likwidacja wszystkich zakładów budżetowych, gospodarstw pomocniczych, samorządowych funduszy celowych, wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz części agencji rządowych.

Według wcześniejszych informacji, wydatki zakładów budżetowych wyniosły w 2005 r. 9 mld zł, gospodarstw pomocniczych - ponad 2,2 mld zł, samorządowych funduszy celowych - ponad 1,8 mld zł.

Zgodnie z planami resortu, Krajowy Fundusz Drogowy i Narodowy Fundusz Zdrowia zostaną przekształcone w państwowe fundusze celowe. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) i Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) zostaną przekształcone w jednostki budżetowe.

Plan reformy finansów zakłada też m.in. wprowadzenie corocznego audytu zewnętrznego wszystkich podmiotów rządowych i samorządowych, wykonywanego przez Najwyższą Izbę Kontroli (NIK) oraz regionalne izby obrachunkowe. MF chce także ograniczyć liczbę rezerw celowych w budżecie.

Rząd planuje również połączenie aparatu podatkowego i służby celnej. Według wcześniejszych informacji uprościłoby to tryb rozliczania podatników, ponieważ niektóre zadania tych służb dublują się. Np. przedsiębiorca rozlicza akcyzę w urzędzie celnym, a podatek VAT - w urzędzie skarbowym. Obecnie służby celne zatrudniają ok. 15,5 tys. osób, a skarbówka - ok. 43 tys. pracowników.

Gilowska przypomniała też, że planowane są zmiany w ustawach podatkowych, szczególnie w ustawie o podatku akcyzowym oraz o podatku od towarów i usług VAT. Dodała, iż ma nadzieję, że Sejm uchwali niedługo skierowany już do Izby projekt zmian w VAT, przewidujący "możliwość zryczałtowanego, bardzo wygodnego opłacenia tego podatku przez dostawców niektórych usług detalicznych".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)