Rząd sięga głębiej do kieszeni palaczy, ale... może się przeliczyć

Od początku stycznia o 5 proc. wzrosła akcyza na produkty tytoniowe. Oznacza to, że czekają nas kolejne podwyżki cen papierosów. Przeciętnie paczka podrożeje ok. 70 gr. Rząd chce zyskać na tym ponad 300 mln zł.

Rząd sięga głębiej do kieszeni palaczy, ale... może się przeliczyć
Źródło zdjęć: © AFP | Spencer Platt/Getty Images/AFP

03.01.2013 | aktual.: 04.01.2013 10:53

Od początku stycznia o 5 proc. wzrosła akcyza na produkty tytoniowe. Oznacza to, że czekają nas kolejne podwyżki cen papierosów. Przeciętnie paczka podrożeje ok. 70 gr. Rząd chce zyskać na tym ponad 300 mln zł.

Od kilku lat ceny papierosów w Polsce systematycznie i znacząco rosną. Głównym powodem jest dyrektywa unijna wymuszająca na naszym kraju stopniowe podnoszenie akcyzy na papierosy do docelowego poziomu 90 euro za 1000 papierosów w 2018 r. Jednak, jak w swoim raporcie zauważyła Fundacja Republikańska, podatki od papierosów rosną w Polsce szybciej, niż wynika to z unijnych wymogów.

Na podwyższonych podatkach korzysta budżet. W 2011 r. z opodatkowania wyrobów tytoniowych (akcyza i VAT) pochodziła co dziesiąta złotówka we wpływach podatkowych państwa. Tegoroczny budżet z tytułu podwyżki akcyzy na papierosy o 5 proc. może uzyskać ok. 345 mln zł dodatkowych wpływów i to przy założeniu, że spadek konsumpcji wyniesie 3 proc.

Fiskus liczy, liczy i się przeliczy?

Te szacunki mogą okazać się błędne. Jak zauważyła Fundacja Republikańska, w maju 2012 r. dochody podatkowe z akcyzy na wyroby tytoniowe były o ponad 6 proc. niższe niż rok wcześniej. W trzecim kwartale 2012 r. wpływy z akcyzy spadły z kolei o 3,4 proc. rok do roku - informował "Dziennik Gazeta Prawna".

- Przyrost akcyzy o kilka procent może przynieść znaczne zmiany w zachowaniu konsumentów - stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską prof. Krzysztof Rybiński. Jego zdaniem nie można liczyć na liniowy wzrost wpływów z akcyzy wraz z podniesieniem podatków.

- Myślę, że w odpowiedzi na podwyżki Polacy podejmą dwa rodzaje działań. Po pierwsze rozwinie się szara strefa w obrocie tytoniem, czyli przemyt oraz produkcja na własne potrzeby. Ale nastąpi też zmiana stylu życia. Coraz więcej osób podejmuje decyzje, żeby rzucić palenie. Te dwa czynniki razem spowodują, że celów akcyzowych nie da się zrealizować - powiedział Rybiński. Jak dodał, w związku z przyszłoroczną recesją Polacy będą ograniczać wydatki, w tym także na używki, co również przyczyni się do zmniejszenia wpływów z akcyzy.

Szara strefa już kwitnie

Wysokie podatki i ceny papierosów to nie tylko problem palaczy. Na skutek zmniejszonego popytu cierpi branża tytoniowa. Spada sprzedaż, bowiem konsumenci przerzucają się na papierosy z nielegalnych źródeł. Z danych GUS wynika, że w ciągu dwóch lat wartość produkcji sprzedanej przemysłu tytoniowego spadła w Polsce o 15,3 proc., czyli niemal 3 mld zł.

Polska wciąż jest jednak czwartym rynkiem papierosów w UE. Jak podało KPMG, w 2011 r. legalnie sprzedano w Polsce ponad 55 mld sztuk papierosów, ale w 2006 r. było to ponad 72 mld sztuk. Wynika z tego, że legalny rynek papierosów w ciągu pięciu lat skurczył się w naszym kraju o niemal jedną czwartą. W całej Unii Europejskiej legalna sprzedaż papierosów spadła w latach 2006-2011 o 16,1 proc., natomiast konsumpcja papierosów z przemytu i nielegalnej produkcji wzrosła o 15 proc.

W Polsce szara strefa rozwijała się znacznie szybciej. Konsumpcja papierosów podrobionych i pochodzących z przemytu wzrosła w Polsce w ciągu pięciu lat o 96 proc. Według różnych źródeł wielkość szarej strefy szacuje się w naszym kraju od niecałych siedmiu do kilkunastu miliardów sztuk papierosów.

Tytoń z nielegalnych źródeł jest szczególnie popularny w województwach północno-wschodnich. Według badań firmy Almares za III kwartał 2012 r., przygotowanych dla koncernów tytoniowych, niemal co trzecia paczka wypalonych tam papierosów nie ma znaków polskiej akcyzy. W Olecku udział nielegalnych papierosów sięgnął nawet 57 proc. Dużo tytoniu z przemytu pali się również w Warszawie - z nielegalnego źródła pochodził w stolicy co czwarty papieros.

Papierosy z Polski pali cała Europa

Ze względu na rozwinięty przemysł tytoniowy i strategiczne położenie na szlakach przemytniczych Polska stanowi czołowe źródło papierosów kupowanych przez europejskich palaczy.

Spośród państw UE Polska ustępuje tylko Hiszpanii pod względem eksportu papierosów do innych państw Wspólnoty. Nasz kraj jest za to największym źródłem nielegalnych papierosów na terenie Unii Europejskiej.

Obraz

Jan Bolanowski

tytońszara strefaprzemyt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)