Rząd w środę zajmie się pakietem wierzycielskim

Poprawa bezpieczeństwa obrotu gospodarczego i nowe narzędzia dla wierzycieli - to główne cele pakietu wierzycielskiego przygotowanego przez resort rozwoju. Projektem zmieniającym w sumie 11 ustaw rząd zajmie się 30 listopada.

29.11.2016 06:50

"Chcemy dać przedsiębiorcom nowe instrumenty, które pozwolą lepiej ocenić wiarygodność płatniczą potencjalnego kontrahenta czy klienta. Mają one pomóc zwłaszcza mniejszym firmom, które często nie mogą pozwolić sobie na dodatkowe zabezpieczenia czy usługi. Dla nich nierzetelność kontrahenta może mieć najbardziej dotkliwe skutki. Projekt ułatwia dostęp do informacji m.in. o prawomocnych zaległościach skarbowych" - powiedział PAP wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj. Resort liczy, że zmiany te pozwolą zmniejszyć zatory płatnicze w gospodarce.

Jedną z najważniejszych zmian pakietu jest utworzenie Rejestru Należności Publicznoprawnych prowadzonego przez organ wyznaczony przez ministra właściwego ds. finansów publicznych. W rejestrze będą ujawniani przede wszystkim dłużnicy (zarówno firmy, jak i osoby fizyczne)
z prawomocnie stwierdzonymi zaległościami, podlegającymi egzekucji administracyjnej wobec Skarbu Państwa, w szczególności w podatkach, których suma wynosi co najmniej 5 tys. zł. Informacje sprawdzić będzie można bezpłatnie rejestrując się na portalu podatkowym, z tym że na sprawdzenie informacji o osobach fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej potrzebna będzie zgoda tych osób. W przypadku firmy zgoda taka nie będzie wymagana.

Dane z rejestru staną się także dostępne - na uproszczonych zasadach - dla biur informacji gospodarczej (BIG). Ministerstwo Rozwoju planuje również, że BIG-i zyskają też dostęp do danych o bezskutecznych egzekucjach. Dzięki temu będą mogły przekazywać klientom znacznie szerszy zakres informacji gospodarczych.

Zgodnie z projektem BIG-i będą gromadzić także informacje o zobowiązaniach przedawnionych. Jak wyjaśnił Haładyj, wynika to z faktu, że przedawnienie nie powoduje wygaśnięcia długu czy możliwości traktowania go za niebyły. Istnienie niespłaconych długów, choćby były przedawnione, stanowi informację istotną dla oceny wiarygodności płatniczej. "Zmiany zawarte w projekcie zapewniają jednocześnie odpowiednie oznaczenie długów przedawnionych w rejestrach BIG. Wierzyciel przekazując informację do BIG będzie musiał poinformować, że dłużnik uznaje roszczenie za przedawnione" - zaznaczył Haładyj. Ponadto, biorąc pod uwagę trudności, jakie mogą mieć konsumenci z wykazaniem zapłaty długu, MR proponuje usuwanie ich zobowiązań z rejestrów BIG-ów po 10 latach od dnia wymagalności.

Jak mówił Haładyj, nowe przepisy mają też usprawnić wymianę informacji między biurami informacji gospodarczej, by wierzyciele mogli łatwiej uzyskać z BIG kompleksowe informacje. W Polsce działa pięć BIG-ów, chcąc uzyskać pełną informację o dłużniku, trzeba składać wniosek oddzielnie do każdego z nich. Dlatego nowe przepisy nakażą biurom wymienianie się informacjami i mają wprowadzić tzw. wniosek jednolity, który pozwoli otrzymać dane ze wszystkich biur.

Ponadto - jak mówił Haładyj - pakiet wierzycielski ma wprowadzić zmiany, które pomogą szybciej reagować na zatory płatnicze, które już zaistniały.

Nowe przepisy mają m.in. podnieść górny próg wartości przedmiotu sporu dla spraw rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym z 10 tys. zł do 20 tys. zł oraz wprowadzić zmiany w przepisach dotyczących postępowania grupowego, które pozwolą m.in. na skrócenie pierwszej, formalnej fazy postępowania. Projekt proponuje także wprowadzenie przejrzystych reguł odpowiedzialności inwestora za zobowiązania wobec podwykonawcy w procesie budowalnym. "Służyć temu mają m.in. jasne zasady zgłaszania podwykonawców inwestorowi. Odpowiedzialność inwestora za roboty budowlane faktycznie wykonane przez podwykonawcę będzie zaś limitowana wysokością wynagrodzenia należnego za te roboty wykonawcy" - wyjaśnił Haładyj.

W ostatecznej wersji projektu nie znalazł się natomiast pomysł wprowadzenia notarialnego nakazu zapłaty. Część uwag zgłoszonych podczas konsultacji i uzgodnień dotyczyło właśnie tego zagadnienia. "Wprowadzenie notarialnego nakazu zapłaty oznaczałoby konieczność stworzenia w prawie o notariacie rozbudowanej procedury, równoległej do tej, którą reguluje Kodeks postępowania cywilnego. Jednocześnie, część przepisów byłaby wspólna dla obu trybów uzyskania nakazu zapłaty. Trzeba byłoby więc stworzyć regulacje, które zbudują pomost pomiędzy prawem o notariacie i przepisami procedury cywilnej" - wyjaśnił Haładyj.

Pierwotne plany MR zakładały, że notariusz będzie mógł wydać nakaz zapłaty oznaczonej kwoty pieniężnej, doręczać nakaz dłużnikowi do rąk własnych z pouczeniem o sprzeciwie oraz potwierdzałby skuteczność doręczenia i okoliczność wniesienia bądź nie sprzeciwu. Mógłby też - co do zasady - nadać klauzulę wykonalności notarialnemu nakazowi zapłaty.

Rozwiązanie to miało spowodować znaczne skrócenie czasu dochodzenia należności, odciążyć sądy, dać możliwość wykorzystania czasu sędziów i referendarzy do spraw faktycznie spornych i bardziej skomplikowanych.

Jak zapewnił Haładyj, resort skierował tę kwestię do dalszych analiz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)