Rządzący socjaliści przeciwko podatkowi liniowemu
Bułgarska Partia Socjalistyczna (BSP), która
jest główną siłą w rządzącej od 2005 roku koalicji, opowiedziała
się na kongresie przeciwko podatkowi liniowemu.
W programie, przyjętym przez uczestników sobotnio-niedzielnego 47. kongresu partii w Sofii, stwierdza się, że partia powinna "zmienić neoliberalny model na socjalną alternatywę".
Wprowadzenie 10-procentowego podatku liniowego od 1 stycznia 2008 roku zostało ocenione jako "przedwczesne". "W warunkach niewystarczająco konkurencyjnej i jednocześnie szeroko otwartej gospodarki należy wrócić do proporcjonalnego systemu podatkowego" - napisano w dokumencie, aprobowanym przez 80 proc. ogólnej liczby 853 delegatów zjazdu.
Niezależnie od faktu, że tym głosowaniem delegaci praktycznie odrzucili politykę promowaną przez lidera partii i premiera Sergieja Staniszewa, który jest zdecydowanym zwolennikiem podatku liniowego, kongres prawie jednogłośnie wybrał go ponownie na przewodniczącego partii. Premier był zresztą jedynym kandydatem.
Odejście od liberalnego programu i powrót do populistycznych haseł jest - według obserwatorów w Sofii - podyktowane względami taktycznymi. W czerwcu 2009 roku odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego, a miesiąc później po upływie kadencji obecnego Zgromadzenia Narodowego odbędą się wybory parlamentarne.
Według sondaży z ostatnich miesięcy pod względem poparcia BSP zajmuje drugie miejsce po partii popularnego mera Sofii Bojko Borysowa Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB). Różnica w poparciu jednak z 15 proc. na początku roku spadła obecnie do 7-8 procent.
Ewgenia Manołowa