Trwa ładowanie...

"S" przeciw łamaniu praw pracowniczych w urzędach skarbowych

Kilkuset związkowców "S" protestowało we wtorek przed KPRM przeciw bezprawnym - ich zdaniem - zwolnieniom w podległych MF urzędach skarbowych. Wiceprzewodniczący Komisji Krajowej "S" Jerzy Wielgus zwrócił się w petycji do premiera o interwencję w tej sprawie.

"S" przeciw łamaniu praw pracowniczych w urzędach skarbowychŹródło: Jupiterimages
d3g9hh3
d3g9hh3

Protestujący przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów twierdzili, że w urzędach skarbowych i urzędach kontroli skarbowej podległych Ministerstwu Finansów dochodzi do łamania praw pracowniczych i związkowych: członkowie NSZZ "Solidarność" są szykanowani i zastraszani, a ich liderzy - bezprawnie zwalniani z pracy, de facto za działalność związkową. Takie sytuacje - mówili związkowcy - mają miejsce m.in. w urzędach w Rzeszowie, Radomiu, Sosnowcu.

"W ostatnim czasie, tj. od lipca do października 2012 r., w Urzędach Kontroli Skarbowej oraz w Urzędach Skarbowych zwolniono bez przestrzegania praw pracowniczych oraz związkowych przewodniczącego oraz dwóch innych członków prezydium Sekcji Krajowej Pracowników Skarbowych NSZZ +S+. W październiku zwolniono przewodniczącą Zakładowej Organizacji NSZZ +S+ w Urzędzie Skarbowym w Sosnowcu" - napisał w komunikacie rzecznik "S" Marek Lewandowski.

W obronie zwalnianych do Warszawy przyjechali związkowcy z Gdańska, Rzeszowa, Radomia i regionu Śląsko-Dąbrowskiego; przedstawiciele związkowej służby zdrowia, oświaty, pracownicy gospodarki komunalnej i mieszkaniowej. Obecni byli także przedstawiciele związku zawodowego celników, którzy protestowali przeciw podobnym praktykom mającym miejsce w urzędach celnych.

- Chcemy (...) pokazać, że są problemy z rządem, że są problemy w Ministerstwie Finansów (...) Jest szykanowanie członków związków (zawodowych - PAP), zastraszanie, a liderzy związkowi są zwalniani z pracy. I na to się nie zgadzamy - przemawiał do pikietujących wiceprzewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Jerzy Wielgus.

d3g9hh3

Następnie delegacja związkowców złożyła w kancelarii premiera podpisaną przez Wielgusa petycję skierowaną do szefa rządu. Wielgus apeluje w niej o niezwłoczne przywrócenie do pracy kilku działaczy związkowych, przestrzeganie prawa przez urzędy skarbowe i urzędy kontroli skarbowej, zaprzestania szykanowania za działalność związkową w tych urzędach oraz powołania wspólnego zespołu, którego zadaniem będzie rozwiązywanie sytuacji konfliktowych w jednostkach służby cywilnej. "Oczekuję więc podjęcia konkretnych działań, tak aby zdesperowani pracownicy nie musieli wychodzić na ulicę" - napisał w petycji Wielgus.

Ministerstwo Finansów w stanowisku przesłanym PAP podkreśliło, że "przedstawiciele organizacji związkowych, jakkolwiek pełnią szczególną, prospołeczną rolę, to jednocześnie są także pracownikami, zobowiązanymi do realizacji powierzonych im przez pracodawcę obowiązków pracowniczych oraz członkami korpusu służby cywilnej, związanymi regulacjami prawnymi dotyczącymi tej służby".

"W przypadku nieprawidłowej realizacji obowiązków pracowniczych, przedstawiciele związków zawodowych ponoszą, podobnie jak inni pracownicy, analogiczne konsekwencje służbowe. Odnosząc się do zdarzeń lub okoliczności uznanych przez pracodawcę za naruszenie bądź ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych stwierdzić należy, że każda sprawa ma charakter indywidualny i z założenia posiada walor subiektywizmu. Jednak ostatecznej oceny prawidłowości działań pracodawcy dokonać może jedynie niezawisły sąd" - czytamy w stanowisku.

Resort finansów zaznaczył też, że "piastowanie funkcji działacza związkowego nie może oznaczać immunitetu, wyłączającego odpowiedzialność za działania niezgodne z prawem. W przeciwnym razie prowadziłoby to do nierównego traktowania pracowników i uprzywilejowanej pozycji osób przynależących do związkowych organizacji zawodowych".

d3g9hh3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3g9hh3