Są oburzeni zakazem sprzedaży zagranicą. Mamy komentarz Allegro
Od 1 lipca 2025 r. Allegro zablokowało możliwość sprzedaży produktów innych niż nowe na rynkach zagranicznych. Sprzedawcy części samochodowych czy płyt są oburzeni, bo ich przychody spadły nawet o 75 proc. W komentarzu dla redakcji WP Finanse Allegro tłumaczy, że zasady mają charakter "przejściowy".
Zgodnie z zasadami obowiązującymi od początku lipca produkty sprzedawane za pośrednictwem Allegro na rynkach zagranicznych muszą być oznaczone jako "stan: nowy". Dotyczy to Czech, Węgier i Słowacji. W przypadku sprzedawców lokalnych (operujących bezpośrednio w danym kraju) możliwość sprzedaży produktów nie-nowych jest w dalszym ciągu możliwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Biedronka rozpycha się na Słowacji. Czy jest taniej niż w Polsce? Sprawdzamy
Ta decyzja zbulwersowała jednak część osób, które handlują produktami na platformie.
Sprzedawcy krytykują nowy zakaz na Allegro
"Prowadzę działalność w modelu outletowym - aż 90 proc. moich ofert to produkty używane lub poekspozycyjne, w doskonałym stanie, dokładnie opisane i atrakcyjne cenowo. Co więcej, ponad 50 proc. mojego obrotu pochodzi z rynków zagranicznych - ograniczenie widoczności ofert o innym stanie niż "nowy" będzie miało dla mnie bardzo poważne konsekwencje biznesowe" - przyznał na forum Allegro jeden ze sprzedawców jeszcze przed wejściem w życie nowych zasad.
Inni wskazują już na ich skutki. "Nasza sprzedaż spadła o 75 proc., ponieważ ucięliście nam 3 kraje" - zwraca uwagę użytkownik, który handlował częściami samochodowymi. Na modyfikacje narzekają też osoby, które sprzedają towary używane z kategorii "muzyka".
W komentarzach przewijają się też zarzuty dotyczące braku spójności w podejściu platformy do recommerce (handel wtórny). "Z jednej strony Allegro deklaruje intensywny rozwój recommerce i zwiększenie jego widoczności, z drugiej - całkowicie blokuje ten segment na rynkach zagranicznych" - zwraca uwagę uczestnik dyskusji.
"Blokowanie dostępu do tańszych, dobrych jakościowo rzeczy z drugiej ręki może być postrzegane jako krok wstecz w kontekście zrównoważonego rozwoju. Tymczasem klienci zagraniczni również kupują używane - potrzebują tylko jasnej informacji i rzetelnych opisów" - wtóruje mu kolejny.
Część osób ubolewa, że decyzja nie została poprzedzona konsultacjami ze sprzedawcami outletowymi i second-handowymi. Użytkownicy są też rozczarowani faktem, że Allegro nie zdecydowało się na wprowadzenie wyjątków np. dla sprzedawców z wysokimi ocenami czy niskim odsetkiem zwrotów.
Allegro chce ograniczyć "przypadkowe" zakupy
W odpowiedzi na pytania redakcji WP Finanse Allegro wskazuje, że decyzja została podjęta w odpowiedzi na oczekiwania klientów.
"Z naszych analiz i opinii konsumenckich wynika, że kupujący poza Polską w pierwszej kolejności poszukują produktów nowych. Produkty o stanie innym niż "nowy" wiązały się z większą liczbą zwrotów i reklamacji, co utrudniało budowanie trwałych relacji z klientami oraz wpływało negatywnie na doświadczenie zakupowe" - przekazuje nam Marcin Gruszka, rzecznik prasowy Allegro.
Jak podkreśla, nowe zasady mają na celu "ograniczyć ryzyko przypadkowego lub nieintencjonalnego zakupu produktu nie-nowego". "W obecnej fazie rozwoju naszych platform zagranicznych stawiamy na maksymalne uproszczenie procesu zakupowego i minimalizację ryzyka niezadowolenia kupujących" - przyznaje.
Dopytywany o termin zniesienia zakazu, wskazuje jedynie, że rozwiązanie ma charakter "przejściowy". Nie pada żadna konkretna lub orientacyjna data.
"Naszym celem nie jest wykluczenie produktów używanych, odnowionych czy z drugiego obiegu z rynków zagranicznych, ale zapewnienie odpowiednich warunków do ich bezpiecznego i zrozumiałego zakupu. Regularnie analizujemy sytuację i w oparciu o dane oraz opinie użytkowników będziemy weryfikować i dostosowywać te zasady. Równolegle rozwijamy szereg inicjatyw, które mają w przyszłości umożliwić powrót takich ofert również na rynki zagraniczne" - przekonuje rzecznik prasowy.
W tym kontekście zwraca uwagę, że platforma pracuje nad rozwiązaniami, które mają ułatwić sprzedaż produktów używanych np. "poprzez poprawę sposobu ich prezentacji, lepsze filtrowanie oraz wsparcie promocyjne sprzedaży recommerce".
W odpowiedzi na zarzuty, że nowe zasady uszczuplają przychody sprzedawców, podkreśla, że Allegro zdaje sobie sprawę, że produkty z drugiego obiegu stanowią ważną część oferty wielu sprzedających.
"Jednak jako platforma odpowiadamy także za jakość doświadczenia zakupowego naszych klientów, zwłaszcza na nowych, rozwijających się rynkach" - zaznacza rzecznik, dodając, że jest "pewny", że dzięki usprawnieniom Allegro "poprawi doświadczenia zakupowe zarówno od strony klientów, jak i sprzedających".