Schłodzenie nastrojów z końcem notowań

Wzrosty obserwowaliśmy na rynkach dalekiego wschodu, a potem dobre nastroje przeniosły się do Europy. Start notowań był pozytywny również na WGPW. Indeks WIG20 otworzył dzień powyżej odniesienia i przez pierwsze godziny dystans do piątkowego zamknięcia powoli powiększał. Skłonność do ryzykownych aktywów rosła zresztą na wszystkich rynkach – oprócz akcji drożały m.in. obligacje włoskie i hiszpańskie, zyskiwał eurodolar.

WIG20 w kulminacyjnym punkcie rósł o ok. 0,7% i było to ok. godz. 14:00. W późniejszych godzinach zapał do zakupów wyraźnie osłabł, również na giełdach zagranicznych, ale wzrosty się utrzymywały. Ostateczny wynik na warszawskim parkiecie zmieniły końcowe minuty – indeks blue chipów w ok. pół godziny stracił przeszło 20 pkt i zamknął dzień spadkiem o 0,5% (2349 pkt), przy obrocie 436 mln PLN.

Indeks szerokiego rynku zakończył poniedziałkowe zmagania spadkiem o 0,27% przy obrotach na poziomie 649 mln zł. Inicjatywa kupujących na początku notowań doprowadziła do testu maksimum na 42 310 pkt, ale w cenach zamknięcia popyt nie wytrzymał presji sprzedających. Na wykresie dziennym wyrysowana została niewielka, czarna świeca umiejscowiona powyżej poprzedniej, co nadal daje szanse popytowi na kolejny atak szczytu z początku lutego. Przełamanie wspomnianego oporu oznaczać będzie wybicie się górą indeksu z półrocznej konsolidacji i techniczny sygnał kupna.

Pewną wątpliwość powodzenia optymistycznego scenariusza niosą obserwowane szybkie oscylatory. Pomimo korekty wzrostu, RSI nadal utrzymuje się w strefie wykupienia, co może wpływać na niewielki potencjał zwyżki. Nie zmienia to jednak faktu, że mocny trend podkreślany przez ADX, wspierać będzie popyt. Na dzisiejszych notowaniach, kluczowym czynnikiem kształtującym zachowanie inwestorów będzie powodzenie bądź fiasko ataku na poziom wczorajszego maksimum, które zdeterminuje resztę dnia.