Schronisko Smaków po rozstaniu z Gessler: "Nie było nas stać na Magdę"
Nie milką echa głośnego rozstania Magdy Gessler ze Schroniskiem Smaków w Bukowinie Tatrzańskiej. Przedstawiciele restauracji wskazują, że z powodu lockdownu nie byli w stanie uregulować opłat franczyzowych.
01.02.2021 15:49
- Nie kwestionujemy tego, że to nazwisko jest prestiżowe i ważne. Jako marka sama w sobie przyciąga gości, ale nie stać nas na to, żeby mieć partnera biznesowego, który wymaga od nas opłat, kiedy rząd zamyka restauracje - argumentuje w rozmowie z money.pl dyrektor zarządzający Schroniska Smaków Kamil Sakałus.
Restauracja miała opłacić "licencję" franczyzową w zeszłym roku, po pierwszym lockdownie, jednak perspektywa ponownego zamknięcia biznesu wymogła na Schronisku Smaków wypowiedzenie umowy z Magdą Gessler, która nie zgodziła się na zniesienie lub obniżenie stawek.
Wśród zarzutów Gessler pod adresem restauracji znalazła się także decyzja o o jej ponownym otwarciu w czasie lockdownu. W rozmowie z "Super Expressem" wskazała, że była ona podyktowana "pazernością właściciela".
- Magda broni się, że choć restauracja do niedawna nie działała, my nadal mogliśmy zarabiać na sklepie internetowym. To jest prawda, jednak opłaty z tego tytułu regulowała inna umowa, a wszystkie należne środki (Magdzie Gessler - red.) od obrotu internetowego zostały wypłacone - uzasadnia dalej Sakałus.
- Nie było nas stać na Magdę, a od teraz kontynuujemy działalność pod własnym szyldem - konstatuje.
Przypomnijmy, że Schronisko Smaków Magda Gessler w Bukowinie Tatrzańskiej poinformowało w poniedziałek o zakończeniu współpracy z Magdą Gessler. Od poniedziałku firma zmieniła się w Restaurację Schronisko Bukowina.
Restauracja w Bukowinie Tatrzańskiej od 5 lat ściśle współpracowała z Magdą Gessler. Gwiazda programów TVN sygnowała to miejsce swoim nazwiskiem, promowała je w mediach społecznościowych, chwaliła kolejne produkty i często bywała tam jako gość.